Bardzo dynamiczne zmiany legislacyjne stały się częścią naszej rzeczywistości i nie podlega to już jakiejkolwiek dyskusji. Niemniej ich widoczność i wpływ na biznes jest inna ze względu na sektor gospodarki, w którym występują, różna jest też ich skuteczność. W przypadku prawa finansowego tempo i rozmiar nowych legislacji jest w ostatnim czasie bardzo wysokie: począwszy od zmian wynikających z przepisów prawa europejskiego, takich jak ostatnia „duża” nowelizacja przepisów AML (wdrożenie Dyrektywy AML V), poprzez przeciwdziałanie lichwie, skończywszy na rozwiązaniach podatkowych wynikających z Polskiego Ładu. Wiosna dla wielu podmiotów przebiegła z kolei pod znakiem dyrektywy Omnibus i wyczekiwania na zmiany w prawie pracy. Znaczna część z tych regulacji spędza sen z powiek przedsiębiorcom – szczególnie z sektora MŚP – oraz tak potrzebnym w trudnych czasach organizacjom pozarządowym.
Dziś warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pierwsza to ogólne obciążenie rynku zmianami w ustawie z 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (dalej: uAML). Drugie zagadnienie to jeden z aspektów Nowego Ładu – CIT od działalności niskodochodowych w kontekście rynku usług płatniczych i kantorowego.
Problem szczególnie dla małych
Wraz z wejściem w życie 30 października 2021 r. nowelizacji uAML, na rynku ponownie zawrzało wokół tej tematyki, co spowodowało, że na przykładowych przedsiębiorców zajmujących się doradztwem okołoksięgowym i podatkowym oraz na szczególnie pomniejsze NGOsy padł blady strach. Wprowadzono nowe obowiązki, co do stosowania których niezbędna jest wiedza ekspercka, ponieważ próba zastosowania przepisów AML bywa problematyczna dla dużych podmiotów, a co dopiero dla najmniejszych. Niektóre podmioty dopiero teraz „zorientowały się” – na skutek informacji z mediów – że w ogóle podlegają jakimś obowiązkom z zakresu AML. Sytuacja stała się zatem analogiczna jak w przypadku wejścia w życie RODO.
Czytaj też: Nowe przepisy AML - wyzwanie dla narzędzi informatycznych wspierających instytucje obowiązane >>>
Oczywiście uAML zakłada podejście oparte na ryzyku, dostosowane do skali działalności danego podmiotu, niemniej procedury o określonej treści należy posiadać i je stosować: wcielać w życie środki bezpieczeństwa finansowego, zgłaszać transakcje do GIIF i oceniać ryzyko. Powstaje tylko pytanie: jak i za co? Przecież mikro bądź mały przedsiębiorca bardzo często nie może zapewnić sobie – choćby w niewielkim wymiarze czasu – pomocy prawnej i organizacyjnej przy stosowaniu tych obowiązków. Często pozostaje zatem dokształcić się samemu, poświęcając czas potrzebny na rozwój albo wręcz utrzymanie biznesu na prace związane z wdrożeniem nowych norm. Niektórzy, jeśli i na to nie są w stanie sobie pozwolić, decydują się na inne rozwiązanie – kupują procedury, które ozdabiają później ich szuflady i są stosowane – w najlepszym razie – wybiórczo. To samo dotyczy szkoleń, w trakcie których szczególnie osoby niezwiązane zawodowo ze stosowaniem prawa nie są w stanie nauczyć się w ciągu 3-4 godzin systemu przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.
Nierówny podział środków
Na ten obraz nałóżmy kreatywność przestępców, którzy niewątpliwie mają i wiedzę, i środki do omijania mechanizmów bezpieczeństwa w zakresie AML, a także niewielką liczbę urzędników podległych GIIF, odpowiedzialnych przecież za analizę transakcji podejrzanych w skali całego kraju. Nasuwa się wtedy pewna, dość smutna niestety refleksja: jaka jest skuteczność tak działającego systemu, szczególnie w obliczu liczby sankcji międzynarodowych nałożonych na Rosję, związanych z wojną na Ukrainie? Być może, gdyby GIIF z jednej strony dysponował większymi zasobami kadrowymi, mającymi na celu pomóc MŚP i NGO, z drugiej zaś miał większe możliwości analityczne, to wtedy poziom optymizmu w kwestiach bezpieczeństwa finansowego mógłby być wyższy.
Czytaj też: Opodatkowanie podatkiem minimalnym CIT spółek komunalnych - komentarz praktyczny >>>
Czytaj też: Polski Ład: Podatek minimalny CIT >>>
Kłopoty z Polskim Ładem
Kolejną bolączką współczesnego prawa finansowego jest tempo i rozmiar jego zmian. Chodzi tu w szczególności o gigantyczną regulację Polskiego Ładu, która wprowadziła m.in. nowe rozwiązania w zakresie chociażby CIT, który społecznie jest znacznie mniej ekscytujący aniżeli PIT czy VAT – choć niesłusznie. Przykładowo nowa regulacja z art. 24ca ustawy o CIT (przepis wszedł w życie 1.01.2022 r.) wprowadza tzw. podatek od działalności niskorentownej (podatek minimalny). W znacznym skrócie jest to minimalny wymiar CIT dla spółek, które poniosły stratę albo osiągnęły zysk nie większy niż 1 proc. z przychodów innych niż kapitałowe. Będzie to więc dotyczyć podmiotów „niskomarżowych”, takich jak kioski, ale i … kantory czy krajowe instytucje płatnicze. Wysokość CIT wyniesie dla nich najczęściej 0,4 proc. wartości przychodów. Tu właśnie zaczyna się problem części rynku usług finansowych, ponieważ o ile przepisem art. 15c ust. 14 wyłączono stosowanie tej regulacji do przedsiębiorstw finansowych, o tyle już dwa ustępy dalej (ust. 16) w definicji tych przedsiębiorstw ujęto banki, towarzystwa ubezpieczeń… ale nie KIPy, „kantory regulowane” czy „kantory internetowe”. Przy poziomie marż tych instytucji mogłoby to oznaczać koniec tych trzech sektorów rynku, co pociągnęłoby za sobą wszystkie tego konsekwencje. Raczej jednak nie taki był zamiar ustawodawcy.
Autor: Andrzej Nawrocki, radca prawny, obsługujący obszar compliance w Conotoxia Holding, do którego należy m.in. Cinkciarz.pl.
Podstawa prawna:
- ustawa z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (po nowelizacji z dnia 30 marca 2021 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu oraz niektórych innych ustaw)
- ustawa z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (art. 24ca dodany przez art. 2 pkt 48 ustawy z dnia 29 października 2021 r. (Dz.U.2021.2105) zmieniającej nin. ustawę z dniem 1 stycznia 2022 r.)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.