Jak mówił we wtorek rano w polskim Radiu 24, podczas tej konferencji będą sformułowane zadania na następne cztery lata, "niekoniecznie tylko na kampanię wyborczą". - Dyskusja, która się tam odbędzie w gronie doradców, ekspertów, polityków, to będzie napisanie zarysu programu - zaznaczył.
Jak mówił, PiS działa obecnie w oparciu o program z 2014 roku, a jego zdaniem, ten program "w niektórych segmentach już został zrealizowany, a w innych należy go w pewnym sensie przemodelować, bo w ciągu 5 lat zmieniła nam się rzeczywistość gospodarcza i społeczna". - Trzeba dostosować do niej program; to konieczne, bo dopiero z programu wynikają hasła wyborcze - wskazał Paruch.
- Wiadomo, że w służbie zdrowia nie dokonamy rewolucji, bo to za poważna sfera życia społecznego, ale należy opisać system docelowy, do którego będziemy dążyli - mówił prof. Waldemar Paruch.
Czytaj: Ruszają przygotowania do segregacji pacjentów w oddziałach ratunkowych >>
O pracach nad stworzeniem wieloletniego planu rozwoju systemu ochrony zdrowia opartego na porozumieniu różnych środowisk, sił politycznych i społecznych poinformował we wtorek także premier Mateusz Morawiecki w przesłaniu wyemitowanym podczas konferencji "Społeczny program zdrowia 2020+" obradującej w Warszawie.
Stwierdził, że "podjęcie strategicznych decyzji o znacznym zwiększeniu wydatków państwa na zdrowie do poziomu 6 proc. PKB stworzyło wyjątkowa szansę na wprowadzenie zmian w ochronie zdrowia". Szef rządu podkreślił, że "zmiany są już stopniowo realizowane, przy jednoczesnym stałym zwiększaniu finansowania". I przypomniał, że już w tym roku publiczne wydatki na ochronę zdrowia przekroczą 100 miliardów zł. Dodał, że dla porównania, jeszcze w 2014 r. wynosiły one ok. 73 miliardy zł.
Mateusz Morawiecki wskazał, że naprawa systemu ochrony zdrowia to jednak nie tylko kwestia finansowa. - Potrzebujemy spójnego systemu, który pogodzi potrzeby społeczeństwa, z możliwościami finansowymi i gospodarczymi państwa – stwierdził.