Problem braku lekarzy stał się tak poważny, że zajął się nim jeden z zespołów roboczych Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Zdaniem przedstawicieli powiatów rozwiązaniem mogłaby być możliwość zatrudniania lekarzy z zagranicy, na przykład z Ukrainy. W związku z tym apelują oni o uproszczenie procedur nostryfikacyjnych dla lekarzy z innych krajów.

Obecnie lekarz ukraiński, jeśli chce praktykować w Polsce, musi złożyć w izbie lekarskiej prośbę o nostryfikację dyplomu i wnieść opłatę 4 tys. zł. Potem musi jeszcze zdać egzamin. Ministerstwo Zdrowia na razie jest sceptyczne wobec tych propozycji.

Z danych Naczelnej Izbie Lekarskiej wynika, że liczba pracujących u nas lekarzy zza wschodniej granicy rośnie – na koniec października 2016 roku w Polsce zarejestrowanych było 278 lekarzy i 57 dentystów z Ukrainy, na koniec roku 2013  było ich odpowiednio: 218 i 50), 122 lekarzy i 32 dentystów z Białorusi (w roku 2013 było ich odpowiednio: 91 i 21). Mimo to braki kadrowe ciągle są problemem polskich placówek.

Cały artykuł www.gazetaprawna.pl