Jak powiedział podczas konferencji prasowej w środę kierownik kliniki kardiologii Ośrodka Chorób Serca w tym szpitalu prof. Piotr Ponikowski, do końca 2014 r. planowanych jest jeszcze kolejnych 15 takich zabiegów.
- Wśród pacjentów z niewydolnością serca na bezdech senny cierpi aż 40-50 procent. Wynika to z rozstrojenia całego organizmu po zawale serca. To poważny problem, ponieważ bezdech zwiększa zaburzenia rytmu serca i obniża jakość życia. Implantacja rozrusznika całkowicie eliminuje zaburzenie bezdechu sennego - dodał Ponikowski.
Ponikowski zaznaczył, że dopuszczalna ilość bezdechów sennych to kilka na godzinę. Jeśli jest ich ponad piętnaście, to pacjenci już kwalifikują się do leczenia. - Rekordziści mają nawet powyżej 50 bezdechów. Czasem jeden trwa kilkadziesiąt sekund, a nawet minutę. To bardzo niebezpieczne zjawisko, które powoduje niedotlenienie organizmu - dodał kardiolog.
Dr Dariusz Jagielski podkreślił, że nowa metoda leczenia nie ma charakteru operacji kardiochirurgicznej, ale to zabieg kardiologiczny, odbywający się w znieczuleniu miejscowym.
- Wprowadzamy do żyły przeponowej elektrodę, która stymuluje nerw przeponowy uruchamiający przeponę, gdy dochodzi do bezdechu sennego. Druga elektroda wprowadzona przez żyłę czczą informuje stymulator, że nastąpił bezdech - powiedział Jagielski, który wykonał wszystkie 15 zabiegów we wrocławskiej klinice.
Taki program leczenia bezdechu sennego jest realizowany w Polsce tylko w 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Wrocławscy kardiolodzy współpracują przy nim z amerykańskim uniwersytetem w Ohio. Od kilku lat podobne zabiegi wykonywane są również w Niemczech.(pap)
Wrocław: nowatorska metoda leczenia bezdechu w wojskowym szpitalu klinicznym
Kardiolodzy z 4.Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu zastosowali nowatorską metodę leczenia bezdechu sennego. Wszczepiony przez nich stymulator całkowicie eliminuje to zaburzenie. Dotychczas wykonali 15 takich zabiegów.