Do zgonów doszło między 5 a 10 sierpnia na oddziale dla wcześniaków - poinformował w publicznym radiu Kossuth sekretarz stanu ds. zdrowia Miklos Szocska. Wyjaśnił, że celem dochodzenia będzie ustalenie, czy istnieje związek między tymi zgonami.
Po śmierci trzeciego dziecka zarząd szpitala zaalarmował władze sanitarne i podjął odpowiednie środki. Nie udało się jednak zapobiec kolejnym zgonom, do których dochodziło w krótkim odstępie czasu.
Szocska, który w poniedziałek wieczorem odwiedził szpital, ocenił, że zamknięcie oddziału nie jest konieczne.
Dyrektor szpitala Gabor Csiba został zawieszony w obowiązkach do zakończenia śledztwa.