Na kilkusetmetrowej trasie biegowej usytuowanej w centrum Wisły zmierzyło się 26 trzyosobowych sztafet złożonych z celebrytów oraz osób po przeszczepach, czynnie uprawiających sport. Wystartowali m.in.: Jarosław Jakimowicz, Anna Popek, Karolina Szostak, Piotr Kupicha, Paweł Kukiz, Jacek Czachor, Jakub Przygoński, Marek Dąbrowski, Michał Łasko, Lorenzo Bernardi, Artur Siódmiak i Przemysław Saleta.
Najlepszą ekipą okazała się sztafeta złożona z muzyka i wokalisty Rafała Brzozowskiego, Artura Podżorskiego z wiślańskiego hotelu Gołębiewski i Konrada Murdzka.
W sportowe szranki stanął między innymi aktor Olgierd Łukaszewicz, który przyznał, że narty biegowe ubrał po raz pierwszy w życiu. „Nie jestem typem narciarza. Przyjechałem, bo jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy decydują się oddać swoje narządy, ale też dla tych, którzy żyją po przeszczepie. To niesamowite, że z wszczepioną nerką, czy sercem można normalnie funkcjonować; mieć drugie życie. Uważam, że taka akcja jest bardzo potrzebna” – powiedział.
Jerzy Buzek w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że transplantologia daje życie, ogromną radość i satysfakcję. „Godząc się na oddanie własnego organu ratujemy czyjeś życie” – mówił.
11 lat temu lekarze wszczepili serce Janowi Statuchowi, który do Wisły przyjechał z Górnego Śląska. „Uczestniczę w sobotnim biegu myśląc o koledze, który czeka na nowe serce. Mam nadzieję, że dzięki takiemu biegowi idea transplantacji zostanie spopularyzowana, a mój znajomy otrzyma szansę na drugi życie. Po udanym przeszczepie można normalnie funkcjonować, uprawiać sport. Jestem tego najlepszym przykładem” – powiedział.
Po południu uczestnicy akcji na stoku Juliany w Szczyrku będą rywalizowali w narciarstwie alpejskim na trasie slalomu.
Celem „Biegu po Nowe Życie” jest promocja działań prozdrowotnych, edukacji w zakresie transplantacji narządów, zwiększenie społecznego poparcia dla idei medycyny transplantacyjnej, upowszechnienie "oświadczenia woli" oraz przełamywanie barier społecznych i psychologicznych wobec świadomego dawstwa.
Projekt powstał z inicjatywy sportowca Przemysława Salety oraz Beaty Jurkschat, która zajmuje się między innymi promocją projektów społeczno-sportowych.