Tylko co czwarta operacja w Polsce wykonywana z wykorzystaniem chirurgii małoinwazyjnej

Tylko ok. 20-25 proc. operacji w Polsce jest wykonywanych metodami chirurgii małoinwazyjnej, pozwalającej pacjentowi znacznie szybciej wrócić do formy. O tym wyzwaniu będą rozmawiać uczestnicy 13. Sympozjum Chirurgii Małoinwazyjnej w Istebnej (Śląskie).

Jak informują organizatorzy, jest to tradycyjne spotkanie chirurgów z Polski, Czech i Słowacji. W tym roku mają w nim wziąć udział również lekarze z Niemiec, Francji i Włoch. Rozpoczynające się w poniedziałek sympozjum potrwa do wtorku.

Chirurgia laparoskopowa to nowoczesna metoda przeprowadzania operacji, która polega na wykonywaniu zabiegów przy wykorzystaniu kamery video bez konieczności tradycyjnego otwierania jamy brzusznej. Przez małe nacięcia wprowadza się światłowód podłączony do kamery oraz specjalistyczne narzędzia. Transmisja obrazu z wnętrza ciała pacjenta pozwala uniknąć rozległych cięć powłok występujących w tradycyjnej chirurgii.
„Polska jest w tym zakresie trochę opóźniona, np. w porównaniu do Czech. Można szacować, że w Polsce ok. 20-25 proc. zabiegów odbywa się z wykorzystaniem techniki laparoskopowej, podczas gdy satysfakcjonujący poziom zaczyna się od 50 proc. W gruncie rzeczy kwalifikacja każdego pacjenta do operacji powinna się zaczynać od rozważenia tej metody, a dopiero później klasycznej” - powiedział  jeden z organizatorów sympozjum, dr Grzegorz Kowalski z Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach.Jak podkreślił, ze względu na znaczący postęp techniki praktycznie każdy zabieg operacyjny można wykonać w technice małoinwazyjnej.

„Technicznie wykonuje się operację tak samo, czy to resekcja jelita, czy żołądka, ale narzędzia do ich wykonywania są już inne, bardziej zaawansowane technicznie. To powoduje, że uraz okołooperacyjny, czyli cięcie, jest o wiele mniejszy” – dodał chirurg.

Zaznaczył, że dostęp do pola operacyjnego nie jest wcale gorszy, niż przy klasycznych operacjach, a lekarze mają możliwość bardzo dokładnego obejrzenia wnętrza jamy brzusznej czy klatki piersiowej, posługując się 10-krotnie powiększającą kamerą. Za największą zaletę chirurgii małoinwazyjnej uznał skrócenie czasu rekonwalescencji pacjenta aż o połowę, za barierę w jej rozwoju natomiast – koszt niezbędnego sprzętu.

W programie sympozjum znalazły się m.in. prezentacja nowych technologii w chirurgii, transmisja zabiegów z Francji, współpraca transgraniczna, ubezpieczenia. Uczestnicy spotkania będą też rozmawiać o wyzwaniu, jakim jest zaangażowanie w rozwój chirurgii małoinwazyjnej generacji młodych chirurgów.