NFZ wypowiedział umowy w zakresie: kardiologii, chirurgii ogólnej, naczyniowej, kardiochirurgii oraz ortopedii i traumatologii narządów ruchu. Strony obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Placówka nadal ma obowiązującą umowę na izbę przyjęć i okulistykę.
Regionalne media informowały w ostatnich miesiącach o domniemanych nieprawidłowościach podczas zawierania kontraktu przez tę placówkę. Pytany o ewentualny związek obu spraw Kopczacki odmówił w poniedziałek komentarza.
W przekazanym w poniedziałek oświadczeniu rzecznik szpitala EuroMedic poinformował o „zaskoczeniu i zdumieniu” decyzją śląskiego oddziału NFZ, którą szpital otrzymał przez kuriera w piątek krótko przed godz. 16.
„Dokument nie zawierał żadnego uzasadnienia ani nawet potencjalnych przyczyn wypowiedzenia części kontraktu. Nie znamy przyczyn ani powodów dokonanego wypowiedzenia. Do tej chwili NFZ nie przekazał nam uzasadnienia decyzji. NFZ przez cały okres współpracy, tj. od stycznia 2012 roku, nie zgłaszał nam żadnych merytorycznych zastrzeżeń dotyczących realizacji kontraktu” – poinformował Michał Raszka.
Zapewnił, że pacjenci szpitala będą obsługiwani bez żadnych zmian.
Jak napisano w oświadczeniu, „od dłuższego czasu wokół szpitala próbuje się stworzyć atmosferę rzekomych nieprawidłowości”. Władze szpitala mają otrzymywać anonimowe smsy z pogróżkami i podjęły prawne kroki celem ustalenia ich źródeł.
Pytany o sprawę EuroMedic rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego Jacek Dobrzyński poinformował w poniedziałek, że agenci CBA prowadzili kontrole w dwóch katowickich szpitalach. W obu przypadkach sprawdzane były procedury ubiegania się o umowy dotyczące udzielenia świadczeń opieki zdrowotnej na rok 2012 i na lata następne. Weryfikowano także procedury realizacji świadczeń w wybranych rodzajach i zakresach.
Dodał, że w związku z zakończeniem kontroli oraz podejrzeniem wystąpienia nieprawidłowości w zakresie kontraktowania CBA skierowało w czerwcu do Prokuratury Okręgowej w Katowicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art.297 kodeksu karnego. Dotyczy on przedkładania fałszywych lub stwierdzających nieprawdę oświadczeń lub dokumentów w celu uzyskania zamówienia publicznego. Wraz z zawiadomieniem CBA przekazało do prokuratury całość zgromadzonych w trakcie kontroli materiałów. Postępowanie prowadzi obecnie CBA pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice Zachód.