Placówki nie spełniają wymagań określonych przez Ministerstwo Zdrowia dla szpitali, które znajdą się w sieci. Dotyczą one między innymi obowiązku posiadania co najmniej od dwóch lat kontraktu na izbę przyjęć lub oddział ratunkowy. Prywatne szpitale zwykle nie posiadają takiego kontraktu, gdyż wykonują najczęściej leczenie planowe.
Szpitale, które nie wejdą do sieci, nie otrzymają ryczałtowych środków z NFZ. Będą mogły natomiast startować w konkursach, gdzie do podziału będzie zaledwie 15 procent pieniędzy obecnie przeznaczonych na leczenie szpitalne. Dla wielu placówek oznaczać to będzie brak publicznego finansowania. Stracą na tym niewielkie, ale potrzebne szpitale, na przykład geriatryczny w Katowicach-Szopienicach.
Cały artykuł www.katowice.wyborcza.pl