W ocenie Rzecznika może mieć to negatywny wpływ na ich rozwój ze względu na konieczność samodzielnego zmierzenia się przez nie z intymnymi szczegółami dotyczącymi stanu zdrowia rodziców, gdyż żadne wsparcie psychologiczne nie jest im oferowane. Takie sytuacje prowadzą również do naruszenia ustawy o języku migowym (Dz. U. Nr 209, poz. 1243, ze zm.).
Oznacza to, że nierozpoznane potrzeby KODA (Kids/Kid of Deaf Adults ) mogą stać się źródłem problemów szkolnych, zarówno wychowawczych jak i edukacyjnych.
- Jako Rzecznik Praw Obywatelskich ubolewam nad tym, że głusi rodzice – często będący świadomi obciążeń, na jakie narażone jest ich dziecko – ze względu na niedostateczną znajomość języka polskiego oraz niską świadomość prawną, nie są w stanie skutecznie ubiegać się o pomoc dla swoich dzieci. Należy mieć również na uwadze, że KODA mogą stać się ofiarami szczególnego rodzaju dyskryminacji, czyli tzw. dyskryminacji przez asocjację, czyli ze względu na niepełnosprawność swoich rodziców – pisze Rzecznik.
[-DOKUMENT_HTML-]
RPO przypomina, że ponad 90 procent głuchych rodziców ma słyszące dzieci. Są to dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, podobnie jak inne dzieci dwukulturowe i dwujęzyczne, mimo że w Polsce do tej pory nie zostały za takie uznane.
W ramach prac Komisji Ekspertów przy RPO ds. Osób Głuchych powstał pakiet informacyjny z myślą o szkołach i poradniach psychologiczno-pedagogicznych „CODA – inność nierozpoznana. Słyszące dzieci – niesłyszący rodzice”.
Rzecznik Praw Obywatelskich napisał do MEN z prośbą o polecenie poradnika placówkom podległym Ministerstwu Edukacji Narodowej, jako lektury zwracającej uwagę na specyficzne potrzeby dzieci niesłyszących rodziców.
Prosi też o wyjaśnienie, czy w Ministerstwie Edukacji Narodowej analizowana była sytuacja tej grupy uczniów oraz, czy jest w planach uznanie KODA za osoby wymagające specjalnego wsparcia edukacyjnego, a także przeprowadzenie badania liczby KODA w placówkach edukacyjnych.
Źródło: www.rpo.gov.pl