Jak wyjaśnia ekspert detergenty używane w szpitalach do mycia sal i sprzętu nie zwalczają rotawirusa. Żeby zdezynfekować powierzchnie i sprzęty, trzeba użyć specjalnych środków, jednak robi się to wtedy, gdy już zauważono pierwsze przypadki zakażenia i jest już za późno.
Niedofinansowane szpitale oszczędzają też poprzez ograniczenie liczby pielęgniarek. Kiedy grupą 40 ciężko chorych opiekują się zaledwie trzy pielęgniarki, to nie są w stanie wypełnić wszystkich swoich obowiązków. Zwykle rezygnują wtedy z czynności higieniczno-dezynfekcyjnych.
Jak podkreśla rozmówca Rzeczpospolitej Polska jest w czołówce tego typu zakażeń. Szczególny problem stanowi bakteria dostridium, która atakuje osoby starsze. Dlatego zakażanie takie zdarzają się także w szpitalach w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech, pomimo że ochrona zdrowia jest tam na wysokim poziomie.
Cały artykuł www rp.pl
Więcej na temat GRC w artykułach:
GRC nie można sprowadzać tylko do odpowiedzialności odszkodowawczej >>>
Zarządzanie ryzykiem to wyraz odpowiedzialności >>>
Compliance to efektywność wszystkich szczebli organizacji szpitala >>>
Rośnie liczba zakażeń szpitalnych
Wśród zakażeń szpitalnych na pierwszym miejscu znajdują się te, które wywołują choroby jelit, a ich liczba z roku na rok rośnie mówi na łamach Rzeczpospolitej dr Paweł Grzesiowski, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa. Obniżenie ryzyka ich wystąpienia można osiągnąć wprowadzając w placówce procedury GRC.