Informację taką minister przedstawił przed rozpoczęciem w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" kolejnych rozmów fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych z kierownictwem resortu zdrowia m.in. ws. podwyżek dla tej grupy zawodowej. - Z naszych analiz wynika, że z tych zawartych porozumień mamy przedział 200-1000 zł podwyżek w 75 procentach placówek – powiedział szef resortu. Jak zaznaczył średnia podwyżka to około 370 zł brutto. 

Diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci i technicy kwestionują te dane i prowadzą od 23 września strajk zawieszony w maju z powodu niewywiązania się – jak twierdzą - resortu ze złożonych im obietnic. Domagają się m.in. podwyżki płac o 1200 zł netto, bezpłatnych szkoleń, adekwatnej wyceny świadczeń, szybkiego dostępu pacjenta do fizjoterapeuty i braku limitów na badania laboratoryjne oraz poprawy wynagrodzeń i warunków pracy dla innych zawodów medycznych.

Czytaj: Fizjoterapeuci i diagności piszą do Polaków: Chcemy leczyć i chcemy podwyżek nie niższych niż 1200 złotych netto>>
 

Obecnie akcja protestacyjna polega na wykorzystywaniu przez nich urlopów, zwolnień lekarskich i rezygnacji z nadgodzin. Do strajku przystąpiło ponad 100 placówek. Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii Tomasz Dybek powiedział przed spotkaniem z ministrem, że jeśli nie dojdzie do porozumienia ws. podwyżki i postulaty nie zostaną spełnione, to najprawdopodobniej strajkujące grupy zawodowe medyków przystąpią do strajku głodowego w Warszawie.