Takie informacje przekazał lekarz Przemysław Guła, którzy pojechał na Ukrainę pomagać poszkodowanym. Według jego relacji, w poniedziałek po porannej odprawie w centrum koordynacji w Kijowie znane będą bardziej dokładne potrzeby dotyczące zaopatrzenia medycznego stolicy Ukrainy.
- Działania służb doprowadziły do tego, że karetki były niszczone w sposób celowy i rzeczywiście teraz ich brakuje. W parę minut po tym, jak pojawiły się dwie załogi z Polski, zostały przekazane do działań - opowiadał.
Jedna z karetek została wypożyczona z Centrum Szkoleń Ratowniczych z Limanowej (woj. małopolskie), a druga z Polskiej Misji Medycznej z Krakowa. Ratownicy i wolontariusze nie działają w ramach jakiejś konkretnej instytucji. - To oddolna inicjatywa - tłumaczy Guła.
Jak podkreślał, obecnie na miejscu w Kijowie jest dużo sprzętu medycznego, natomiast oczekiwana jest pomoc humanitarna. Największym problemem, w jego ocenie, jest leczenie specjalistyczne. Guła mówił, że programy leczenia specjalistycznego w Polsce mają bardzo duże znaczenie dla rannych Ukraińców.
- Zaskoczyło nas, że całkiem duża liczba osób ma obrażenia, które jeszcze nie były opatrywane. One cały czas zjawiają się w punktach medycznych. Rzeczywiście pracy jest dużo - zaznaczył.
Lekarz relacjonował, że większość z niosących wraz z nim pomoc pracowała 10 lat temu na Majdanie podczas pomarańczowej rewolucji. Jak mówił, teraz już wjeżdżając na Ukrainę byli pilotowani przez służby i bardzo ciepło witani. Na stacji benzynowej nie pozwolono im nawet zapłacić za paliwo. - To są bardzo ujmujące gesty - mówił.
Poza grupą Guły, w skład której wchodzi trzech lekarzy i pięciu ratowników, w Kijowie od soboty pracuje zespół ratowników medycznych z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM).
Według informacji MSW z soboty 22 lutego 2014, w Polsce hospitalizowanych jest 34 obywateli Ukrainy poszkodowanych w starciach na Majdanie. Oprócz ośrodków MSW w Warszawie i Krakowie, są też w szpitalach w Łęcznej, Tomaszowie Lubelskim i Przemyślu. MSW deklaruje, że w razie potrzeby może dysponować 350 miejscami w szpitalach na potrzeby poszkodowanych z Ukrainy. (pap)