Jak powiedziała w czwartek przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Iwona Borchulska, zarząd jednogłośnie podjął uchwałę o rozpoczęciu przygotowań do strajku. Dodała, że to dopiero decyzja o podjęciu przygotowań, więc trudno mówić o terminie oraz formie ewentualnego protestu.
"Minister zdrowia tylko obiecuje wprowadzenie zmian w systemie ochrony zdrowia, a nie przedstawił dotąd żadnego projektu ustawy" - mówiła Borchulska. Według niej przekształcanie szpitali w spółki wymusza na tych placówkach obniżkę kosztów, a to powoduje zmniejszanie zatrudnienia pielęgniarek.
"W przekształconych już w spółki szpitalach liczba zatrudnionych pielęgniarek spadła o jedną trzecią" - zaznaczyła. Dodała, że ograniczanie zatrudnienia powoduje jednocześnie większą ilość obowiązków. "Pielęgniarki pracują coraz więcej, a zarabiają coraz mniej" - oceniła.
"Niezadowoleni z systemu pacjenci w pierwszej kolejności wyładowują swoją frustrację na pielęgniarkach, które są na pierwszej linii frontu" - mówiła.
Pielęgniarki krytykują także wydane 31 grudnia 2012 r. rozporządzenie ministra zdrowia ws. norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Jak twierdzi Borchulska, minister nie uwzględnił w nim opinii środowiska pielęgniarek.
W październiku 2012 r. OZZPiP zorganizował w Warszawie demonstrację w obronie publicznej służby zdrowia. Wzięło w niej udział kilka tysięcy osób. Delegacja przekazała wówczas w kancelarii premiera petycję, w której wyrażono protest przeciwko m.in. przekształceniom szpitali w spółki, pracy w oparciu o kontrakty oraz wydłużeniu wieku emerytalnego. Przed budynkiem kancelarii premiera rozstawiono wówczas symboliczne "europejskie białe miasteczko".