W Polsce stale rośnie liczba chorych na nowotwory krwi. Według statystyk choroba ta dotyka obecnie 17 osób na 100 tysięcy mieszkańców. Do najczęściej diagnozowanych nowotworów z tej grupy należy przewlekła białaczka szpikowa, chłoniak Hodgkina oraz szpiczak plazmocytowy.
Hematoonkologia to najbardziej dynamicznie rozwijający się dział onkologii. Pacjenci otrzymują coraz bardziej skuteczne terapie, pozwalające nie tylko znacznie wydłużyć czas przeżycia wolny od progresji, lecz także w znacznym stopniu poprawić jego jakość. W ostatnim czasie polscy pacjenci otrzymali dostęp do nowoczesnych terapii w przypadku białaczki limfocytowej oraz chłoniaków.
– Leki stosowane w chorobach hematoonkologicznych znalazły się na poprzedniej liście refundacyjnej, w związku z czym poszerzyliśmy to spektrum chorób i myślę, że w tej dziedzinie można liczyć na pozytywne rozwiązanie przy najbliższej liście – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes wiceminister zdrowia Marcin Czech.
Szpiczak plazmocytowy co roku diagnozowany jest u prawie dwóch tysięcy Polaków. Ze względu na nieswoiste objawy rozpoznanie choroby często następuje późno, gdy znajduje się ona już w zaawansowanym stadium. Dzięki nowym terapiom nowotwór nie musi oznaczać wyroku, działanie leków sprawia, że szpiczak staje się chorobą przewlekłą. Terapie te są jednak niedostępne dla polskich pacjentów.
– Prowadzimy rozmowy na temat szpiczaka, w tej chwili one są zaawansowane, ale najprawdopodobniej zmiany nie znajdą się na najbliższej liście refundacyjnej, natomiast mamy nadzieję na uzyskanie porozumienia, jeśli chodzi o kolejne rozwiązanie refundacyjne – mówi Marcin Czech.
[-DOKUMENT_HTML-]
Na świecie zarejestrowanych jest obecnie sześć cząsteczek stosowanych w terapii zaawansowanej, nawrotowej oraz opornej na leczenie postaci szpiczaka plazmocytowego. Tylko jedna z nich jest w zaawansowanym procesie administracyjnym w Polsce. Jest to pomalidomid, nowoczesny lek immunomodulujący, hamujący rozwój komórek nowotworowych poprzez stymulację układu odpornościowego chorego. Lek ten został dopuszczony do leczenia szpiczaka plazmocytowego w 2013 roku. Ministerstwo Zdrowia nie wyklucza, że wkrótce terapia pomalidomidem stanie się dostępna również dla polskich pacjentów.
– Prowadzone są rozmowy, mamy nadzieję na ruch cenowy ze strony producenta. Naszą ambicją byłoby, aby ten lek w styczniu 2018 znalazł się na liście refundacyjnej. Proszę nie traktować tego jako deklarację, natomiast rozmowy są zaawansowane – mówi Marcin Czech.
Terapia pomalidomidem, zwłaszcza w skojarzeniu z innym lekiem o nazwie deksametazon, może wydłużyć życie chorych z zaawansowanym szpiczakiem plazmocytowym nawet o pięć lat. Lek ma ograniczoną toksyczność, nie powoduje więc uciążliwych skutków ubocznych. Podawany jest doustnie, co oznacza, że chorzy mogą być leczeni w warunkach domowych, bez konieczności hospitalizacji.
Newseria