Pracodawcy nie płacący za swych pracowników składek zdrowotnych mogą się czuć bezkarni. Narodowy Fundusz Zdrowia nie egzekwuje swojego prawa do ściągania od nich należności poniesionych na leczenie pracownika. W ten sposób z kasy NFZ uciekają duże pieniądze.
Za świadczenia udzielone pracownikowi nie posiadającemu opłaconych składek zdrowotnych NFZ nie zwróci pieniędzy danej placówce. Kogo wówczas obciążyć? Pacjenta na pewno nie, bo składkę zdrowotną potrącono mu już z wynagrodzenia. Jak mówi ekspert ds. ochrony zdrowia Związku Powiatów Polskich Marek Wójcik, w takiej sytuacji koszty leczenia powinien ponieść pracodawca, który nie odprowadził składek – wskazuje na to art. 50 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Jednak Fundusz nie ściga nieuczciwych pracodawców, ponieważ wiąże się to z kosztami – musiałby posiadać aktualną listę osób zatrudnionych u płatnika (ma ją ZUS), a także wprowadzić pełną informatyzację.
Związek Powiatów Polskich podaje proste rozwiązanie problemu: NFZ powinien nawiązać współpracę z urzędami skarbowymi lub oddziałami ZUS, co umożliwi doliczanie niezapłaconych kosztów leczenia do bieżących zobowiązań publiczno-prawnych pracodawcy. A jest o co walczyć: w skali kraju mowa nawet o kilkuset milionach złotych.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: www.rynekzdrowia.pl, 10 marca 2010 r.