Przypomnijmy, że aneksy w podstawowej opiece zdrowotnej kończą się 30 września 2018 r. W czerwcu br. NFZ znalazł dodatkowe 78,5 mln zł dla podstawowej opieki zdrowotnej. Dzięki temu stawka na pacjenta wzrosła o ok. 25 groszy.  

Organizacje zrzeszające lekarzy rodzinnych podkreślały, że podwyżka to ruch w dobrą stronę, ale nie ukrywały, że chcą więcej. To dlatego podpisali umowy na trzy miesiące, a nie na pół roku. Chcieli wrócić do negocjacji w tym roku.

 

Cena promocyjna: 207.21 zł

|

Cena regularna: 259 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Jedna podwyżka była, liczą na kolejną

Wtedy wrzawa w poz zaczęła się, gdy okazało się, że z dodatkowego 1,5 miliarda zł, które pojawiły się w planie Narodowego Funduszu Zdrowia, nie przewidziano żadnych pieniędzy dla podstawowej opieki zdrowotnej. Porozumienie Zielonogórskie domagało się rozmów z prezesem NFZ, Andrzejem Jacyną. Do kilku spotkań doszło i wtedy NFZ znalazł dodatkowe środki na poz.

Teraz sytuacja się powtarza. Aneksy wtedy podpisane wygasają 30 września.  

- Nie mamy żadnych propozycji z Narodowego Funduszu Zdrowia, pomimo wcześniejszych zapowiedzi. Widzieliśmy się 22 sierpnia z prezesem NFZ i po 16 września mieliśmy się spotkać i coś uzgodnić. Niestety nic w tej sprawie się nie dzieje – mówi dr Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ).

PPOZ zaproponowało zmianę sposobu finansowania podstawowej opieki zdrowotnej, tzn. podwyższenie stawki bazowej lekarza poz od 1 października br. do 13,75 złotych miesięcznie, a w ciągu roku do 15 złotych miesięcznie.

Inną ważna kwestią są e-zwolnienia. PPOZ chce, by od 1 grudnia br. mogłyby być wystawiane fakultatywnie (według możliwości danej placówki). Organizacji zależy także na tym, by jednocześnie wprowadzić dodatkową gratyfikację dla placówek, które podejmą się tego zadania, wystawiających e-ZLA, w postaci ryczałtu doliczonego do stawki kawitacyjnej - co zdaniem PPOZ - pozwoli doposażyć placówkę sprzętowo, zainstalować odpowiednie łącza internetowe (o ile są dostępne) oraz zatrudnić dodatkowo osobę do pomocy i utrzymać system w stałej gotowości. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zwolnienia w wersji elektronicznej od 1 grudnia mają być obowiązkowe.

Komentarz praktyczny na temat przepisów umożliwiających wystawianie e-zwolnień lekarskich czytaj tutaj>>

Od poniedziałku nie będą przyjmować chorych?

Dr Janicka dodaje, że jeśli nie podpiszą aneksów do końca tygodnia – zgodnie z przepisami – nie będą mogli przyjmować pacjentów od poniedziałku, czyli 1 października.

- Jeśli nie będziemy mieć podpisanej aktualnej umowy z NFZ, wtedy w świetle prawa nie jesteśmy lekarzami ubezpieczenia zdrowotnego i nie możemy przyjmować chorych  - mówi dr Janicka.

W Polsce jest ok. 6,4 tys. podstawowej opieki zdrowotnej, z tego ok. 30 proc. jest zrzeszona w Porozumieniu Zielonogórskim.

Prawne buble w ustawie o POZ czytaj tutaj>>

List do premiera

Porozumienie Zielonogórskie napisało list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym alarmują, że jest „kryzys w systemie ochrony zdrowia w Polsce, którego Podstawowa Opieka Zdrowotna jest fundamentem”.

Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego rola Podstawowej Opieki Zdrowotnej w systemie ochrony zdrowia „jeszcze nigdy nie była tak zlekceważona, jak obecnie”. Lekarze rodzinni podkreślają, że funkcjonują „we wrogim środowisku pracy: wciąż deregulowanym prawnie, zbiurokratyzowanym i narzucającym niezliczone obowiązki niemedyczne coraz bardziej ograniczające czas, który lekarze rodzinni powinni poświęcać pacjentom”. Ich zdaniem marginalizowanie POZ i redukowanie finansów przeznaczanych na rozwój tej części ochrony zdrowia doprowadzi do tego, że nie będzie ona w stanie udźwignąć spoczywających na niej obowiązków.

„Wysokość wynagrodzeń oferowanych w szpitalach demotywuje młodych lekarzy w specjalizowaniu się w medycynie rodzinnej, która coraz bardziej opiera się na kadrze w wieku emerytalnym – podkreślają lekarze rodzinni w liście do premiera i dodają, że proponowane przez rząd rozwiązania informatyczne, m.in. e-recepty, wymagają nakładów na wdrażanie i utrzymanie niezbędnych systemów, na które nie mają środków.

Jacek Krajewski, prezes zarządu Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie   podkreśla, że jeśli teraz nie zahamuje tego procesu „to wkrótce Polacy zostaną pozbawieni pomocy lekarskiej, którą powinno im zapewnić w XXI wieku cywilizowane państwo w centrum Europy”.