Po pielęgniarkach protesty zapowiadają inne grupy zawodowe pracujące w służbie zdrowia. „Chcemy zarabiać tyle samo, co pielęgniarki” – mówi Cezary Staroń, Szef Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii. „Zazwyczaj we wszystkich rozmowach się nas pomija, ale bez naszego udziału nie odbędzie się żadna diagnostyka. A to przecież podstawa leczenia i jednocześnie działania każdego szpitala” – zaznacza Staroń.
W ten weekend (11-13 stycznia 2008 r.) odbędzie się zjazd delegatów 16 różnych związków zawodowych działających w służbie zdrowia (obok radiologów to na przykład fizjoterapeuci). Mają ustalić wspólny front działania w walce o większe pensje.
8 stycznia br. Minister Zdrowia Ewa Kopacz na posiedzeniu Rządu przedstawi projekty ustaw, które powinny naprawić sytuację w polskiej służbie zdrowia. Są to:
- Nowelizacja ustawy o Zakładach Opieki Zdrowotnej – według niej szpitale będą mogły stać podmiotami prawa handlowego (np. spółkami z ograniczoną odpowiedzialnością). Na restrukturyzację i przekształcenia dostaną pieniądze ze specjalnych funduszy Banku Gospodarstwa Krajowego. Jeśli się przekształcą, będą podlegać Kodeksowi Spółek Handlowych. To oznacza między innymi, że dyrektorzy będą odpowiadać własnym majątkiem za np. niegospodarne prowadzenie jednostki. Odpowiadać będą także członkowie samorządu, któremu szpital podlega.
- Stworzony będzie tzw. Koszyk Negatywny, czyli zbiór wszystkich świadczeń medycznych, które pacjentowi w ramach opłacanej składki zdrowotnej nie należą się.
- Lukę która powstanie wypełnią Dodatkowe Dobrowolne Ubezpieczenia Zdrowotne. Każdy będzie mógł wykupić sobie ubezpieczenie, które będzie gwarantowało wyższy poziom leczenia (np. 1-osobowe sale), czy sposób leczenia, którego nie finansuje państwo.
- Ostatni pakiet ustaw to te związane z Prawami Pacjenta. Dzięki nim znacznie łatwiejsze będzie dochodzenie roszczeń wobec szpitali. Według Ministerstwa Zdrowia, zmusi to szpitale do podnoszenia jakości świadczonych usług.
Związki zawodowe na razie nie zajmują stanowiska w sprawie projektów Ministerstwa Zdrowia. Czekają na to co powie o nich cały Rząd.
źródło: Gazeta Wyborcza, 7 stycznia 2007 r., Klaudiusz Slezak