W związku z tą sytuacją dyrektor placówki Marek Twardowski apeluje o jak najszybsze przekształcenie szpitala w spółkę.
„Sprawy zaszły tak daleko, że 28 stycznia br. na zlecenie wierzyciela Elektus S.A. komornik sądowy dokonał zajęcia tomografu nabytego przez szpital ze środków uzyskanych na ten cel z Ministerstwa Zdrowia, zupełnie nie respektując naszych argumentów” - czytamy w piśmie dyrektora lecznicy do Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbiety Polak.
Dyrektor podkreślił, że aparat służy do diagnozowania pacjentów w ciężkim stanie, a co za tym idzie ratowania ich życia. Tomograf nadal pracuje, jednak – wg szefa lecznicy - w każdej chwili może zostać sprzedany na licytacji.
Dodał, że podobny los może spotkać zajęty przez komornika system pomiaru emisji spalin w szpitalnej spalarni, co zmusi szpital do odpłatnego wywożenia odpadów do woj. dolnośląskiego, a to pogorszy i tak trudną sytuację finansową gorzowskiej lecznicy.
Według Twardowskiego, wdrażany przez niego od lipca 2012 r. program naprawczy i restrukturyzacja spowodowały znaczne zmniejszenie straty za ub. rok. Nie powoduje to jednak poprawy płynności finansowej jednostki.
„Zobowiązania wymagalne wobec dostawców leków, materiałów opatrunkowych, sprzętu jednorazowego użytku, wody i energii na koniec stycznia br. wynoszą 67,5 mln zł. Obecnie nakazy sądowe i zajęcia komornicze opiewają łącznie na ok. 13,3 mln zł. Nie można już dłużej czekać na przekształcenie i oddłużenie szpitala” - powiedział dyrektor Twardowski.
Przygotowania do przekształcenia szpitala w Gorzowie w spółkę prawa handlowego trwają od lipca ub.roku. Taki wariant ratowania zadłużonej lecznicy wybrały władze regionu, a Sejmik województwa potwierdził to w przyjętym wówczas stanowisku. Głosowanie uchwały ws. przekształcenia ma odbyć się w lutym br., po zakończeniu konsultacji społecznych. Zgodnie z założonym planem do przekształcenia miałoby dojść w kwietniu tego roku.
Władze regionu liczą, że z budżetu państwa uda im się uzyskać ok. 150 mln zł. W przypadku pozostałego zadłużenia biorą pod uwagę dwa warianty. W pierwszym województwo przejmie większość zobowiązań, których spłatę będzie negocjowało z wierzycielami, a zobowiązania podlegające zapłacie ureguluje ze środków z dotacji. Drugi wariant to obciążenie długiem nowo powstałej spółki, której zarząd będzie negocjował warunki spłaty z wierzycielami.
W regionie nie brakuje jednak głosów sprzeciwu wobec planów przekształcenia szpitala w spółkę. Niedawno negatywną opinię w tej sprawie przyjęła Rada Społeczna Szpitala. Zdecydowanie przeciwny przekształceniu jest gorzowski PiS. Także Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” w Gorzowie nie widzi gwarancji powodzenia procesu przekształcenia - poinformował jego przewodniczący Jarosław Porwich.