Jak powiedziała dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oleśnie Jolanta Bala, zaplanowane badania 28 osób zaczną się w piątek. "Młodzież ma się zgłaszać do poradni z opiekunami lub rodzicami. Po podaniu próby w piątek, około wtorku mogą być znane jej wyniki” – poinformowała Bala.
"Będziemy monitorować, by cała ta grupa zgłosiła się do poradni” - dodała. Decyzja o badaniu zapadła w porozumieniu z oleskim szpitalem. Badaniami objętych będzie 26 uczniów dwóch klas Zespołu Szkół w Gorzowie Śląskim, gdzie uczy się 16-latka: klasy technikum budownictwa i technikum usług fryzjerskich oraz dwójka bliskich znajomych chorej - podkreśliła Bala.
„16-latka jest uczennicą klasy fryzjerskiej, ale przebadamy dwie klasy, ponieważ część teoretycznych zajęć uczniowie tych klas mieli wspólnie” – wyjaśniła Bala.
Dyrektor oleskiego sanepidu dodała, że poinformowano też pozostałych uczniów, by w razie niepokojących objawów – przedłużającego się kaszlu z odksztuszaniem, osłabienia, stanów podgorączkowych czy bólu w klatce piersiowej - zgłaszali się do lekarza pierwszego kontaktu i informowali o tym. Sanepid w Oleśnie wysłał też pismo informacyjne do wszystkich lekarzy POZ o prowadzonych badaniach i przypadku zachorowania, by wzmóc czujność.
Jak przypomniała Bala, z prątkami gruźlicy można się zetknąć w każdej chwili, bo są w otoczeniu. Zakażenie następuje drogą kropelkową. „Dlatego uczulamy, by kaszląc czy kichając, zasłaniać usta i w razie czego nie przenosić choroby. Nie wszyscy, którzy mieli styczność z prątkami muszą zachorować. Szczególnie narażeni są ci, którzy biorą dużo leków, kobiety w ciąży, osoby w podeszłym wieku lub małe dzieci” - wyliczyła.
Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oleśnie przypomniała, że gruźlicę u 16-letniej mieszkanki Gorzowa Śl. wykryto w połowie listopada. Stan dziewczyny, która jest leczona w Samodzielnym Publicznym Zespole Szpitali Pulmonologiczno-Reumatologicznych z siedzibą w Kup, jest dobry. Jej najbliższa rodzina po wykryciu choroby u nastolatki, leczonej wcześniej przez jakiś czas na przeziębienie, została już poddana kuracji antybiotykowej.
Zastępca dyrektora ds. lecznictwa Samodzielnego Publicznego Zespołu Szpitali Pulmonologiczno-Reumatologicznych z siedzibą w Kup Andrzej Bunio poinformował, że obecnie w placówce leczonych jest na gruźlicę ok. 20 osób z woj. opolskiego i m.in. wielkopolskiego. Bunio zaznaczył, że większość z leczonych jest w wieku 40 i więcej lat. „Młodzi pacjenci to rzadkość” – powiedział.
Dodał, że leczenie gruźlicy jest długotrwałe. „Przeciętny pobyt w szpitalu trwa ok. 90 dni, a potem pacjent musi być pod regularną opieką poradni i jest leczony ambulatoryjnie” – zaznaczył Bunio.
Jak poinformowała specjalista ds. kontaktów z mediami Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu Małgorzata Gudełajtis, w 2012 r. w woj. opolskim zarejestrowano 105 przypadków podejrzeń zachorowań na gruźlicę. Badania bakteriologiczne potwierdziły 67 przypadków zachorowań. W 2011 r. na gruźlicę w regionie zachorowały 164 osoby, w tym 120 mężczyzn. (PAP)