Liczba osób odmawiających szczepień rośnie. W roku 2012  było 5,3 tysiąca takich przypadków, dwa lata później - 12,6 tysiąca. Natomiast w roku 2017 padnie rekord, co potwierdzają to dane Państwowego Zakładu Higieny.

Eksperci alarmują, że to bardzo niepokojący sygnał, ponieważ jeżeli udział zaszczepionych z obecnych 95 procent ogółu spadnie poniżej 80–85 procent, to wirusy czy bakterie będą się swobodnie rozprzestrzeniać.

W resorcie zdrowia trwają prace nad przepisami, które ułatwiałyby szybkie reagowanie w przypadku epidemii. W planie jest też powołanie specjalnego Funduszu Kompensacyjnego Narodowego Programu Szczepień Ochronnych dla dzieci objętych obowiązkowymi szczepieniami.

Cały artykuł www.gazetaprawna.pl

 [-DOKUMENT_HTML-]