Innymi słowy, czy czas pracy po przepracowaniu 7 godzin 35 minut ma być traktowany jako dyżur pomimo, że dany lekarz nie wypracował normy tygodniowej?
Dyżur medyczny rozpoczyna się w tym przypadku dla lekarza po przepracowaniu dobowej normy czasu pracy, a więc po 7 godzinach 35 minutach.
Zgodnie z art. 32g ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (tekst jedn.: Dz. U. z 2007 r. Nr 14, poz. 89 z późn. zm.; dalej jako: u.z.o.z.), czas pracy pracowników zatrudnionych w zakładzie opieki zdrowotnej w przyjętym okresie rozliczeniowym nie może przekraczać 7 godzin 35 minut na dobę i przeciętnie 37 godzin 55 minut na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym. Przepis ten używa słowa "przeciętnie" tylko w stosunku do normy tygodniowej czasu pracy. Norma dobowa wyznaczona jest w sposób sztywny. Praca lekarza ponad 7 godzin i 35 minut na dobę, jeśli nie jest to równoważny system czasu pracy na podstawie art. 32i ust. 1 u.z.o.z., jest pracą w godzinach nadliczbowych, chyba, że lekarz po tym czasie rozpoczyna zaplanowany dyżur medyczny. W jednym i drugim przypadku za czas pracy ponad 7 godz. 35 min. na dobę wynagradzany jest w inny sposób, bo oprócz wynagrodzenia zasadniczego należy mu się dodatek zgodnie z art. 1511 § 1-3 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.).
Nie ma więc prawnej możliwości obliczania czasu pracy w ten sposób, że dopiero po przepracowaniu przez lekarza 37 godzin 55 minut, liczonych w sposób ciągły, rozpoczynają się dla niego godziny dyżuru medycznego.