Zagraniczne firmy skorzystają na rewolucji śmieciowej
Ustawa śmieciowa, narzucająca samorządom organizowanie przetargów na wywóz i zagospodarowanie odpadów, w dłuższej perspektywie może spowodować dominację na polskim rynku firm zagranicznych, a w efekcie – podniesienie cen. Takie jest zdanie Związku Miast Polskich, według którego firmy zagraniczne będą konkurować ze spółkami komunalnymi przede wszystkim ceną, a to może doprowadzić do upadku rodzimych przedsiębiorstw. Zamiast zwiększyć konkurencję, rewolucja śmieciowa może w efekcie ją zmniejszyć, na czym stracą mieszkańcy polskich gmin.
Samorządy same potrafią ocenić kiedy przeprowadzić przetarg
Zdaniem ZMP dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że władze lokalne same potrafią trafnie ocenić kiedy przetarg na wywóz śmieci odniesie zamierzony efekt. Zgodnie z przedstawionymi przez związek danymi 2/3 polskich samorządów już teraz organizuje przetargi na wywóz śmieci z należących do nich nieruchomości. Po wejściu w życie będą je organizowały dla obszaru całej gminy. Pozostałe jednostki nie organizują przetargów gdyż dysponują dobrze działającymi firmami komunalnymi, które zajmują się m.in. odbiorem odpadów.
Wieloletnie inwestycje mogą pójść na marne
Tomasz Podkański ze ZMP, tłumaczy, że nowe regulacji mogą zniweczyć wieloletnią pracę samorządów, które systematycznie inwestowały w firmy komunalne, które zatrudniają obecnie dziesiątki tysięcy ludzi. Te dobrze prosperujące przedsiębiorstwa mogą nie wytrzymać wojny cenowej z wielkimi zagranicznymi korporacjami, które przystąpią do przetargów z dość nielimitowanym kapitałem, tłumaczy Podkański.
Rewolucja śmieciowa stworzy monopol na rynku odpadów
Zgodnie z czarnym scenariuszem zaprezentowanym przez eksperta, firmy zagraniczne po początkowym okresie niższych cen i wyeliminowaniu konkurencji staną się monopolistami na rynku co odbije się na pozycji klienta.
Niespójne prawo dotyczące samorządów
Samorządom zależy na tym, aby w tych miejscach, gdzie działają spółki komunalne wywożące śmieci, samorządy mogły im przekazywać to zadanie bez przetargu. Przedstawiciel Związku Miast Polskich argumentuje, że zezwala na to między innymi ustawa o gospodarce komunalnej.
– Mamy tutaj konflikt dwóch ustaw, z których stosowanie się do jednej, tego pakietu ustaw śmieciowych, powoduje, że inne ustawy, które są obowiązujące w naszym kraju, a także uregulowania unijne, nagle przestają być stosowane. Więc nie dosyć, że w dłuższej perspektywie czasu na pewno skazujemy się na wyższe ceny, choć może niekoniecznie w pierwszym roku, to działamy niezgodnie z innymi ustawami, a już na pewno majątek naszych firm, nasz wspólny majątek ulegnie rozsprzedaniu. –mówi Tomasz Potkański.
Jednocześnie zaznacza, że zmiany w systemie gospodarowania odpadami są niezbędne.
– Jedynie w ten sposób można zapanować nad tym obiegiem strumienia odpadów, wyeliminować patologie, jakie na tym obszarze istniały, i, co jest nie bez znaczenia, spełnić wymagania unijne, bo kary za nieprzestrzeganie ich będą wynosiły miliony euro dziennie, więc to jest ostatni moment, kiedy jeszcze możemy coś zrobić – podsumowuje Potkański.