Zaremba powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że zawiadomienie dot. zachodniopomorskiego marszałka Olgierda Geblewicza, wicemarszałka Jarosława Rzepy oraz pozostałych członków zarządu województwa zachodniopomorskiego. Jak dodał, chodzi o niedopełnienie przez nich obowiązku nadzoru nad działalnością Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie; w zarządzie melioracji miało dochodzić do ustawiania przetargów, poświadczenia nieprawdy w dokumentach urzędowych oraz wyłudzenia dotacji ze środków UE. W tzw. aferze melioracyjnej w październiku br. z zarzutami było łącznie ponad 30 osób, wśród których są m.in. pracownicy jednostek terenowych Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i przedsiębiorcy z regionu. Śledczy podali wtedy, że nieprawidłowości w realizacji inwestycji prowadzonych przez Zarząd Melioracji dotyczyły co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset mln zł. "Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, jest wojewódzką samorządową jednostką budżetową finansowaną przez Województwo Zachodniopomorskie" - czytamy w uzasadnieniu zawiadomienia. "Przedmiotem działania tej jednostki jest wykonanie w imieniu województwa zachodniopomorskiego i marszałka województwa zadań z zakresu administracji rządowej i samorządowej" - napisano. Zarząd melioracji jest nadzorowany przez zarząd województwa. "Jest rzeczą oczywistą, że tego typu przestępstw nie można dokonywać w pojedynkę. Po drugie niemożliwym jest, żeby wyłudzenia na tak dużą kwotę odbywały się bez wiedzy i w mojej ocenie przynajmniej milczącej akceptacji członków zarządu" - powiedział Zaremba. Jak podkreślił, "zawiadomienie pokazuje także, kto ponosi odpowiedzialność za zorganizowaną grupę przestępczą w strukturach województwa zachodniopomorskiego – PO". Zaremba powiedział także, że oczekuje natychmiastowej dymisji Geblewicza. "Konsekwencje przewidziane prawem unijnym będą takie, że będzie trzeba niestety te środki zwracać" - zauważył Zaremba. "Nowy zarząd województwa, ktokolwiek go nie będzie tworzył, będzie miał problem stworzony przez PO" - dodał. W komunikacie zachodniopomorskiego urzędu marszałkowskiego ocenioną, swoją konferencją prasową poseł Krzysztof Zaremba "zainaugurował brudną polityczną kampanię samorządową". Jak zaznaczono, na konferencji prasowej poseł Zaremba "nie przytoczył żadnym dowodów na poparcie tezy, że członkowie Zarządu Województwa mogli wiedzieć o nieprawidłowościach w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych, wykrytych dzięki działaniom operacyjnym służb". "Przypominamy, że w analizowanym okresie w ZMiUW przeprowadzono kilkadziesiąt kontroli, w tym kilka kompleksowych, zarówno ze strony Urzędu Marszałkowskiego, jak i organów państwowych (NIK), które kończyły się pozytywną oceną pracy jednostki" - czytany w informacji urzędu marszałkowskiego. Początki afery melioracyjnej w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie sięgają czerwca 2014, kiedy ABW zatrzymała 10 osób w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w przetargach. Wśród nich był m.in. dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Tomasz P., który usłyszał m.in. zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i utrudnienia 20 przetargów. Zarzuty w tej sprawie usłyszał wtedy także zastępca P. i ośmiu przedsiębiorców z regionu. (PAP) autor: Kacper Reszczyński
Zarząd woj. zachodniopomorskiego oskarżony o nieprawidłowości w przetargach
Poseł PiS Krzysztof Zaremba złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - polegającego na niedopełnieniu obowiązków - przez zarząd województwa zachodniopomorskiego; chodzi o nieprawidłowości w przetargach, do jakich miało dochodzić w zarządzie melioracji.