Arłukowicz, senator PO, zrezygnował w poniedziałek. W swoim oświadczeniu przesłanym mediom napisał, że brak możliwości dalszej współpracy z większością zarządu powiatowych struktur PO wynika z "diametralnie różnej oceny wydarzeń i postaw przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, ze szczególnym uwzględnieniem samorządu Miasta Białegostoku".
"Nie rozumiemy tego oświadczenia, bo ono jest całkowicie nielogiczne. Nie było wymiany poglądów między przewodniczącym a zarządem w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. W związku z tym ten argument do nas nie trafia" - mówił na konferencji prasowej Marek Chojnowski, który po Arłukowiczu, jako najstarszy wiceprzewodniczący, przejął obowiązki szefa powiatowych struktur PO w Białymstoku.
Chodzi o konflikt w klubie radnych PO w Radzie Miasta Białystok. Wspierający prezydenta miasta klub jeszcze niedawno liczył 16 radnych i miał większość w radzie liczącej 28 osób. Kilka tygodni temu troje radnych klub jednak opuściło.
Początkiem sporu było głosowanie w sprawie wyboru metody i stawek opłat za śmieci w mieście, które to propozycje spotkały się z krytyką opozycji i negatywnymi opiniami różnych środowisk. Po tym głosowaniu klub PO stracił większość, choć radni, którzy go opuścili, formalnie nie odeszli z Platformy Obywatelskiej.
Chojnowski mówił, że po tym wydarzeniu nie udało się zwołać posiedzenia zarządu powiatu PO, mimo że przewodniczący klubu Platformy w radzie miasta wystąpił z oficjalnym pismem w tej sprawie. Zarząd zebrał się dopiero w poniedziałek, i wówczas Arłukowicz złożył rezygnację.
W swoim oświadczeniu dla mediów Arłukowicz napisał też, że skuteczne kierowanie PO w mieście utrudnia fakt, iż decyzje podejmowane przez organy partii czy jej reprezentantów w "organach publicznych" uzależnione są "tak znacznie od wpływu osób, które do partii nie należą, a co za tym idzie, nie ponoszą za nie politycznej odpowiedzialności".
"Nie jesteśmy klubem opozycyjnym. Suma naszych doświadczeń z Tadeuszem Truskolaskim i efekt tej współpracy dla miasta jest dobry, my to oceniamy pozytywnie" - mówił Chojnowski, odpowiadając na sugestie dziennikarzy, że może chodzić o współpracę radnych z prezydentem Białegostoku.
Odnosząc się do sytuacji w radzie miasta powiedział, że prowadzone są rozmowy na temat powrotu do klubu PO dwójki radnych. W sprawie trzeciego z tych radnych decyzję podejmował niedawno zarząd regionu PO, decydując - przy głosie sprzeciwu jedynie Arłukowicza - o wszczęciu procedury, która może zakończyć się usunięciem tego radnego z partii.