Od 1 stycznia 2017 r. wchodzą w życie zmienione przepisy dot. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Stawka godzinowa przysługująca osobie zatrudnionej na podstawie umowy zlecenia wyniesie 13 zł. Ma to ogromne znaczenie dla kosztów pracy firm, które realizują zamówienie publiczne, w których głównym kosztem są koszty pracy. Szczególne trudności przysporzy to usługom sprzątania, cateringu czy pomocy w szpitalach.
Jak wskazuje Marek Kowalski, ekspert Konfederacji Lewiatan na łamach Gazety Prawnej, mimo konieczności waloryzacji, zamawiający nie zmieniają wynagrodzenia przysługującego wykonawcy. Skutkować to będzie zrywaniem już zawartych umów. Głównym tego powodem jest brak środków finansowych. Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce zwiększać puli przewidzianych dla szpitali pieniędzy. Rada Ministrów powinna zapewnić niezbędne środki na realizację przepisów ustalających minimalną stawkę godzinową.
Brak waloryzacji spowoduje, że przedsiębiorcy realizować będą umowę na dotychczasowych warunkach, co oznaczałoby pracę poniżej kosztów. Spowodowałoby to znaczne straty, dlatego też znaczna część umów zostaje przez wykonawców rozwiązywana. Przepisy przejściowe przewidują dwumiesięczny okres wypowiedzenia kontraktu w razie fiaska negocjacji w sprawie waloryzacji.
Źródło: Gazeta Prawna