Zamawiający ogłaszając postępowanie poszukuje przeważnie sprawdzonych wykonawców. Jak czytamy w "Rz", zamawiający muszą jednak pamiętać, że jeśli chcą ocenić zdolność firm do realizacji zamówienia, w tym poznać ich doświadczenie i opinie innych o jakości wykonywanych przez nich prac, to jednocześnie nie mogą przesadzać w zakresie żądania tych informacji.
Zamawiający nie ma prawa żądać referencji o ustalonej przez niego treści. Wymaganie by wykonawcy wraz z wykazem wykonanych robót budowlanych załączali dokumenty potwierdzające ich należyte wykonanie, z tym, że dokumenty te w swej treści muszą zawierać np. rodzaj, wartość robót oraz rok realizacji jest zbyt szczegółowe i niezgodne z przyjętym w doktrynie i orzecznictwie poglądem. Treść referencji powinna potwierdzać odpowiednie wykonanie umowy i nie musi zawierać wyczerpującego opisu zakresu robót.
Powyższe stanowisko potwierdza wyrok KIO z dnia 3 kwietnia 2009 r., zgodnie z którym w referencjach co do zasady nie opisuje się zakresu prac w sposób szczegółowy. Należy wskazać jedynie na ich ogólny zarys.
"Wykonawca, zwracając się do wystawcy referencji o ich uzyskanie, nie może mieć wpływu na ich kształt, a nawet jeżeli w jakimś zakresie jest to możliwe, to ustalenie brzmienia referencji w taki sposób, aby odpowiadały one warunkom w różnych postępowaniach, nie jest realne. Wykonawcy w drodze własnego oświadczenia powinni tak opisać zakres świadczenia, aby zamawiający miał możliwość potwierdzić spełnienie warunku udziału w postępowaniu, a sama referencja ma jedynie dowieść należytego wykonania zamówienia" - podkreśla KIO.
(KIO/UZP 376/09)
Źródło: Rzeczpospolita