Zgodnie z zapowiedziami przewoźnika, w przyszłym roku zostaną ogłoszone postępowania przetargowe na kwotę ok. 12 mld zł. W 2017 r. zapowiedziano także podpisanie prawie 220 umów o łącznej wartości opiewającej na 26 mld zł. Jest to prawie czterokrotny wzrost w porównaniu z bieżącym rokiem. Przewoźnik zapowiada jednak, iż największy skok inwestycyjny zostanie dokonany w 2018 r.
Przyspieszenie inwestycyjne jest spowodowane przede wszystkim realną groźbą utratą unijnych środków, które zawarte zostały w Krajowym Programie Kolejowym. Szacuje się, iż jego postanowienia na chwilę obecną zostały wykonane na poziomie 15 proc. Jak czytamy w Rzeczpospolitej – tak gwałtowne nadrabianie zaległości budzi obawy wykonawców z tego względu, że w krótkim czasie nastąpi spiętrzenie znacznej części przeprowadzanych inwestycji.
Branża zaznacza, iż nie jest możliwe wydanie środków finansowych w takiej wysokości ze względu potencjał wykonawców oraz zapewnienia przepustowości linii kolejowych. Wykonawcy oczekują także na polepszenie relacji z inwestorem poprzez odpowiedni rozkład ryzyka stron umowy o zamówienie publiczne.
Źródło: Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej z książki | |
Europejskie prawo zamówień publicznych. Komentarz
|