Radny, pomimo wyznaczenia dodatkowego terminu, nie złożył oświadczenia majątkowego w wyznaczonym do tego czasie. Wyjaśnił, że wynikało to z faktu przebywania na zwolnieniach lekarskich przez prawie trzy miesiące. Rada miasta podjęła jednak uchwałę w sprawie wygaśnięcia jego mandatu. Były radny postanowił złożyć skargę. Tłumaczył, że nie złożył oświadczenia majątkowego w terminie, ponieważ schorzenie, z którym się zmagał wiązało się z silnymi bólami kręgosłupa. Ponadto dopełnił obowiązku niezwłocznie po zakończeniu zwolnienia lekarskiego.

 

Cena promocyjna: 199 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł


Zwolnienia lekarskie zawierały wskazanie, że radny może chodzić

Sprawą zajął się WSA, który wskazał, że zgodnie z art. 55 ust. 3 pkt 7 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, zaświadczenie lekarskie zawiera wskazania, tj. czy chory powinien leżeć (wskazanie pierwsze) albo czy może chodzić (wskazanie drugie). Jedyne zwolnienie, które zawierało pierwsze wskazanie wystawiono na okres od 9 do 22 kwietnia 2021 r. W pozostałych zaznaczono, że chory może chodzić. Sąd wskazał, że nakaz leżenia w związku z chorobą obowiązywał w okresie poprzedzającym dzień upływu terminu wypełnienia obowiązku złożenia oświadczenia majątkowego. To zaś oznacza, że po 22 kwietnia 2021 r., kiedy wszystkie następne zwolnienia lekarskie zezwalały na chodzenie, radny mógł dochować terminu. Na dzień 30 kwietnia, czyli ostatni dzień na złożenie oświadczenia majątkowego, nie było przeciwskazań do poruszania się. Taki sam wniosek należało wyciągnąć w stosunku do ostatniego dnia dodatkowego terminu.

Czytaj także: WSA: Radny nadużył zwolnienia lekarskiego, ale rada powiatu go chroni >>>

Nie miał zakazu podejmowania jakichkolwiek czynności

Były radny wskazywał, że ze względu na stan zdrowia nie mógł dopełnić obowiązku. Niemniej z dokumentacji wynikało, że po 22 kwietnia 2021 r. mógł się poruszać. Adnotacja na kolejnym zwolnieniu lekarskim jednoznacznie stanowiła, że „pacjent może chodzić”. Sąd wskazał, że taki zapis upoważniał go do wykonywania zwykłych czynności życia codziennego, np. poruszanie się po mieszkaniu, udanie się na zabieg czy kontrolę lekarską. Orzecznictwo jest też zgodne co do tego, że zwolnienie lekarskie nie oznacza zakazu podejmowania wszystkich czynności. Szczególnie w sytuacji, gdy wskazania lekarskie zezwalają na poruszanie się. Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok z 20 lipca 2017 r., sygn. akt II OSK 1471/17) uznał bowiem, że przebywanie na zwolnieniu lekarskim nie stanowi wyjątkowej sytuacji, która uniemożliwiłaby stronie podejmowania jakiejkolwiek działalności.

 

Radny mógł sporządzić oświadczenie majątkowe

WSA uznał, że były radny nie wykazał, że jego sytuacja obiektywnie uniemożliwiła mu sporządzenie i doręczenie oświadczenia majątkowego. Nie dowiedziono, że np. przebywał w stanie śpiączki, czy też na kwarantannie w związku z pandemią koronawirusa. Dlatego pomimo swojego schorzenia mógł sporządzić oświadczenie majątkowe i ustanowić pełnomocnika, który byłby w stanie je wysłać w terminie. Sąd podkreślił, że radny był nieostrożny, a niezłożenie oświadczenia wynikało z jego winy. Zgromadzona dokumentacja jednoznacznie świadczyła o tym, że mógł się poruszać. Przebywanie na zwolnieniu lekarskim nie oznacza bowiem, że nie można dokonywać żadnej czynności, szczególnie takich, z którymi ustawodawca wiąże skutek prawny. W świetle powyższego WSA oddalił skargę.

Wyrok WSA w Poznaniu z 30 września 2021 r., sygn. akt II SA/Po 627/21