Orzecznictwo KIO jak i sądów było dotąd niejednolite. Część wyroków wskazywała, że w gwarancji muszą być wskazani wszyscy członkowie konsorcjum a część, że tylko lider. W ostatnim czasie, sądy przychylają się jednak do drugiej interpretacji. Tak też uznał Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 8 kwietnia 2016 r. (XXIII Ga 2031/15).
KIO: w gwarancji wadialnej wystarczy wskazać jednego konsorcjanta >>>
Jak czytamy w "DGP", dotychczas duży kłopot stanowiło to, co zrobić jeśli z winy innego członka konsorcjum nie dojdzie do zawarcia umowy lub wystąpi któraś z pozostałych przesłanek do zatrzymania wadium. SO w Warszawie uznał, że także wówczas bank musi zrealizować gwarancję, bo jest ona bezwarunkowa i oderwana od stosunku podstawowego, jakim jest umowa między zamawiającym a wykonawcą. Wypłata kwoty z gwarancji nie jest zależna od podjęcia przez bank jakichkolwiek czynności sprawdzających i musi być dokonana na żądanie zamawiającego.
Podnato, ani banku ani ubezpieczyciela nie powinno obchodzić, z czyjej winy nie dojdzie do zawarcia umowy tj. czy zawini lider, na którego wystawiona jest gwarancja, czy też któryś z niewskazanych w tym dokumencie członków konsorcjum.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej z książki | |
Zamówienia publiczne. Orzecznictwo sądów okręgowych w latach 2010-2015 z komentarzem
|