Jeden z mieszkańców gminy wystąpił do spółki z wnioskiem o udostępnienie mu informacji dotyczącej kosztów jej działalności związanych z obsługą prawną, ujawnienia procentowego wysokości środków finansowych pochodzących ze źródeł publicznych oraz skali zadłużenia odbiorców świadczonych usług komunalnych.
W związku z brakiem reakcji na wniosek, mieszkaniec wniósł skargę do sądu administracyjnego.
W odpowiedzi spółka wyjaśniła, że z wniosku nie wynikało, aby ubiegał się o udostępnienie informacji. Mieszkaniec prosił o odpowiedź na pytania, wobec czego pracownik odczytujący pocztę elektroniczną nie zakwalifikował tego pisma jako wniosku o udostępnienie informacji publicznej, a wyłącznie jako pytanie i to w postaci poczty elektronicznej (spam), jakich spółka codziennie otrzymuje bardzo wiele.
Dopiero ze skargi wynikało, że skarżący domagał się udostępnienia informacji publicznej.
WSA uznał, iż wbrew stanowisku zawartemu w odpowiedzi na skargę z wniosku wynikało, że dotyczy on informacji publicznej, poprzez wskazanie na nieodpłatność udostępnienia takiej informacji.
Poznaj Linie Orzecznicze Lex >>>
Zatem wniosek został złożony na podstawie ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2014 r., poz. 782).
Sąd podkreślił, iż w sytuacji, gdy gmina miejska zaangażowała w spółkę prawa handlowego środki publiczne w wysokości 100% kapitału, to majątek spółki ma charakter publiczny, a sposób jego wykorzystania nie może być wyłączony spod społecznej kontroli. Ponadto spółka realizuje zadania publiczne powierzone gminie, co oznacza, że również w tym zakresie zobowiązana być może do udostępnienia informacji publicznej.
Żądana informacja, dotycząca kosztów działalności spółki związanych z obsługą prawną, ujawnienia procentowego wysokości środków finansowych pochodzących ze źródeł publicznych oraz skali zadłużenia odbiorców świadczonych usług komunalnych stanowi informację publiczną – uznał sąd.
Na podstawie:
Wyrok WSA w Gdańsku z 9 marca 2016 r., sygn. akt II SAB/Gd 207/15, nieprawomocny