Jak podkreślił w swoim piśmie Rzecznik, wedle przepisów ustawy z 20.06.1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, ustalenie opłaty za odholowywanie źle zaparkowanych aut powinno zależeć od rzeczywistych kosztów usług odholowania pojazdów i przechowywania ich na parkingach, świadczonych przez firmy z konkretnego powiatu. Natomiast w przypadku uchwały Rady m.st. Warszawy, koszty odholowania i przechowywania dziennego aut były zaledwie o 2 zł niższe od dopuszczalnego maksymalnego poziomu, ustalanego corocznie przez Ministra Finansów. RPO uznał powyższy stawki za arbitralne, a uchwałę - za wydaną z istotnym naruszeniem prawa. W związku z powyższym wniósł o stwierdzenie nieważności wspomnianych przepisów.
Szukasz więcej informacji dotyczących samorządu?
Poznaj LEX Administracja >>
Zdobądź wiedzę, dzięki której Twoja praca stanie się łatwiejsza
Zdaniem Rzecznika, o tym że Rada nie ustaliła wysokości stawek z uwzględnieniem kosztów usług holowania i przechowywania pojazdów w powiecie świadczy fakt, iż nie zawarto na ten temat żadnych informacji zarówno w uzasadnieniu projektu uchwały, jak i protokole sesji Rady. RPO podkreśla też, że organ stanowiący nie wyjaśniła precyzyjnie, dlaczego ustalił stawki prawie na maksymalnym dopuszczalnym poziomie. W uzasadnieniu projektu wskazano natomiast, że takie kwoty zapewnią utrzymanie wysokich dochodów do budżetu miasta. Prawo o ruchu drogowym nie przewiduje jednak takiej przesłanki przy ustalaniu stawek. RPO zasygnalizował też, że uchwałę opublikowano w dzienniku urzędowym woj. mazowieckiego 12 stycznia 2016 r., choć z jej treści wynika, że wchodzi w życie 1 stycznia 2016 r.
Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej zarzuty, WSA w Warszawie zdecydował się uwzględnić skargę RPO w całości, podzielając jego argumentację. Jak podkreśla Rzecznik, wojewódzkie sądy administracyjne uwzględniły w ostatnich latach kilka jego podobnych skarg. Dodaje też, że po uprawomocnieniu się orzeczenia, osoby, których auta zostały odholowane, będą mogły domagać się zwrotu poniesionej opłaty.
www.rpo.gov.pl