Jeden z mieszkańców gminy zwrócił się do wójta o udostępnienie informacji publicznej.
Brak reakcji organu spowodował, iż mieszkaniec wniósł skargę na jego bezczynność, zarzucając rażące naruszenie prawa.
Od momentu złożenia wniosku minęło bowiem 4,5 miesiąca, natomiast organ nie udostępnił żadnej z wnioskowanych informacji, 2 razy przedłużał termin załatwienia wniosku, następnie zakwalifikował żądane informacje jako przetworzone, a później wszczął postępowanie administracyjne.
WSA przyznał rację skarżącemu.
Sąd przypomniał, iż rażące naruszenie prawa oznacza wadliwość o szczególnie dużym ciężarze gatunkowym i ma miejsce w razie oczywistego braku podejmowania jakichkolwiek czynności, oczywistego lekceważenia wniosków skarżącego i jawnego natężenia braku woli do załatwienia sprawy, jak i w razie ewidentnego niestosowania przepisów prawa.
Poznaj Linie Orzecznicze Lex >>>
W ocenie sądu wójt rażąco przekroczył ustawowe terminy udzielenia informacji, przedłużając je w sposób nieusprawiedliwiony i nie znajdujący oparcia w ustawie.
Początkowo bowiem zmierzał do udzielenia informacji (wyznaczenie terminu 2 miesięcy), aby po nie znajdującym uzasadnienia przedłużeniu terminu o kolejne 2 miesiące – wszcząć procedurę związaną z udzieleniem informacji jako przetworzonej.
Dotyczyło to sytuacji, gdy organ od początku dysponował pełną wiedzą co do charakteru i zakresu informacji objętej wnioskiem.
Opisany sposób procedowania nie znajduje usprawiedliwienia i musi prowadzić do przyjęcia ewidentnego naruszenia przepisów prawa, co właśnie uzasadnia ocenę bezczynności jako rażącej – wyjaśnił sąd.
Na podstawie:
Wyrok WSA w Krakowie z 27 lipca 2016 r., sygn. akt II SAB/Kr 103/16, nieprawomocny