„Nie można generalizować, że gminy nie są przygotowane do reformy śmieciowej – niektóre z nich można uznać w tej kwestii za wzorcowe. Natomiast są gminy, które mają duże problemy z wdrożeniem reformy, jak np. Warszawa” – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Roman Jaworski, zastępca Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska.
GIOŚ zapowiada kontrole, które sprawdzą nie tylko realizację postanowień ustawy przez gminy, ale również wykonawców wybranych w przetargach.
Jak podkreśla Jaworski, "aby ustawa weszła w życie prawidłowo, trzeba skontrolować wszystkie podmioty, które uczestniczą w tym procesie: przede wszystkim gminę, czy ogłosiła i wyłoniła przedsiębiorcę, który będzie upoważniony do zbierania w jej imieniu odpadów. Następnie przedsiębiorców, czy w sposób właściwy odpady zbierają, czy nie jest tak, że zbierają na jedną ciężarówkę odpady selektywnie zbierane z odpadami nieselektywnie zbieranymi, bo takie przypadki też do tej pory się zdarzały – mówi Jaworski. Trzeba sprawdzić, czy wywożą te odpady do tzw. RIPOK-ów, czyli regionalnych instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych. Trzeba sprawdzić, czy odpady z RIPOK-ów są właściwie zagospodarowane, wywożone, czy są podpisywane właściwe umowy na dalsze przetwarzanie tych odpadów" – podkreśla zastępca Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska.
Wkrótce ruszą kontrole wdrażania rewolucji śmieciowej
Przedstawiciele Inspekcji Ochrony Środowiska zapowiadają w połowie miesiąca kontrole gmin i przedsiębiorców, którzy w ich imieniu odbierają odpady w kwestii prawidłowego zastosowania zmienionych przepisów. Sprawdzane będą także regionalne zakłady przetwarzania odpadów komunalnych. Inspektorzy chcą zobaczyć, jak radzą sobie z nowymi zasadami.