Zgodnie z nowelizacją Kodeksu wyborczego, którą przyjął bez poprawek Senat, w celu zapewnienia obsługi urzędnika wyborczego szef Krajowego Biura Wyborczego może zawrzeć z wójtem porozumienie. Określi ono warunki organizacyjno-administracyjne, techniczne oraz zasady pokrywania kosztów z tym związanych. Nowela zmienia obecny zapis, zgodnie z którym istnieje obowiązek zawierania porozumień, zgodnie z art. 191g szef KBW „zawiera z właściwym miejscowo wójtem porozumienie”.
Porozumienie podpisane, określa zasady współpracy
Krzysztof Skórzewski, sekretarz gminy Oleśnica w województwie dolnośląskim powiedział, że porozumienie z Krajowym Biurem Wyborczym dotyczące obsługi urzędników wyborczych jest już podpisane. - Wynika z niego, że mamy organizować wybory we współpracy z urzędnikiem wyborczym, mamy mu udostępnić pomieszczenie i zapewnić obsługę administracyjną – dodał.
Według Krzysztofa Skórzewskiego w poprzednim stanie prawnym, kiedy zazwyczaj to sekretarze gmin pełnili funkcje urzędników wyborczych, nie było jasnego rozgraniczenia, która czynność wykonywana jest jako zadanie sekretarza gminy, a która jako urzędnika wyborczego.
- Dzisiaj takie rozgraniczenie musi nastąpić, bo sekretarz ma udostępnić całą administrację urzędnikowi, a urzędnik ma zorganizować wybory – wyjaśnił. Według Krzysztofa Skórzewskiego, może to być trudne, bo urzędnik wyborczy nie będzie znał gminy, w której ma działać, jej organizacji i współpracowników.
Porozumienia niekonieczne
Gmina Rybno w województwie warmińsko-mazurskim nie podpisała porozumienia z Krajowym Biurem Wyborczym ws. obsługi urzędnika wyborczego. Jej sekretarz Jolanta Jendrycka powiedziała nam, że gminy z terenu powiatu działdowskiego na razie porozumień nie podpisały. Jak wyjaśniła, zgodnie z nowym prawem podpisywanie porozumień nie będzie konieczne.
Stanowi o tym jedna ze zmian w Kodeksie wyborczym, która wprowadza możliwość zawarcia porozumienia, uchylając obowiązek jego podpisania. - Przy szczegółowych rozwiązaniach prawnych podpisywanie tego dokumentu nie będzie potrzebne – powiedziała Jolanta Jendrycka.
Póki co problemów nie widać
- Póki co problemów ze współpracą z urzędnikiem wyborczym nie widzimy, bo każdemu z nas zależy, żeby wybory były przeprowadzone sprawnie – powiedziała sekretarz Rybna. Samorząd czeka na uchwalenie nowelizacji Kodeksu wyborczego, który rozwiązuje problemy, mogące zagrozić organizacji wyborów, jak np. transmisje z prac komisji wyborczych. - Liczymy, że przez delegatury będzie określony zakres, kto za co odpowiada, co znacznie ułatwi współpracę – dodała Jolanta Jendrycka.
Przyznała jednak, że nadal jest wiele pytań, na które odpowiedzi znajdą się pewnie już w trakcie przygotowań do wyborów, po wyznaczeniu ich terminu. Jej zdaniem w związku z wejściem w życie rozporządzenia o ochronie danych osobowych wiele wątpliwości budzi zakres działania urzędnika wyborczego. – Nie ma relacji cywilno-prawnych pomiędzy urzędem, a osobą, która jest zatrudniona przez krajowe Biuro Wyborcze – powiedziała. Jak dodała, urzędnikowi wyborczemu należy wydzielić miejsce bez dostępu do danych urzędu.
W Rybnie będzie to miejsce zajmowane obecnie przez darmowy punkt pomocy prawnej, pomieszczenie jest wyposażone w komputer, internet, jest to pomieszczenie dostępne dla mieszkańców, nie ingerujące w pomieszczenia urzędu.
Według sekretarz Rybna bardzo dobrze jednak się stało, że najważniejszy problem dla gmin wiejskich, czyli transmisje, został usunięty z przepisów. – W związku z tym, że w gminach wiejskich jest problem z internetem, byłyby one nie do przeprowadzenia – podkreśliła.
Odpowiedzialność przenika się przez ogólność przepisów
Jak informuje Barbara Proksa, kierownik Referatu Organizacyjnego w Wydziale Organizacyjnym i Kadr Urzędu Miejskiego w Jaworznie, wątpliwości i niejasności dot. organizacji wyborów w tej chwili koncentrują się na zasadach współpracy samorządów z urzędnikami wyborczymi, zwłaszcza tam gdzie sposób i odpowiedzialność za realizację zadań przenika się ze względu na poziom ogólności przepisów.
- Przed nami pierwsze wybory, przeprowadzane w oparciu o zmieniony kodeks, które pewnie pozwolą te kwestie przepracować i wyciągnąć wnioski - podkreśliła. Jak dodała, prezydent miasta będzie wykonywał swoje zadania zgodnie z przepisami prawa wyborczego i wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej, mając na względzie sprawny przebieg wyborów w mieście.
Według Barbary Proksy, porozumienie w sprawie określenia warunków organizacyjno-administracyjnych i technicznych obsługi urzędników wyborczych oraz zasad pokrywania kosztów ich działania, zawieranych między gminami a Krajowym Biurem Wyborczym jest czymś wtórnym w stosunku do przepisów nadrzędnych. – Mowa tu o Kodeksie wyborczym, w oparciu o który prezydent tak naprawdę realizuje swoje zadania, a jego podpisanie ma charakter fakultatywny - mówi.
Wciąż brakuje precyzyjnego określenia zadań
Z analizy Związku Miast Polskich wynika, że nie widać różnicy w sytuacji prawnej wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, którzy zdecydują się na podpisanie porozumienia i tych, którzy tego nie uczynią. Zdaniem organizacji „wydaje się racjonalnym wstrzymywanie się z podpisywaniem porozumień, do czasu uchwalenia nowych przepisów wyborczych, ustalenia algorytmu podziału środków dla gmin na organizację wyborów oraz wydania aktów wykonawczych do Kodeksu wyborczego”.
ZMP zwraca uwagę, że wciąż brakuje precyzyjnego określenia zadań przypisanych urzędnikom wyborczym i gminom. Porozumienia wyborcze w tym zakresie miało na celu doprecyzować te kwestie i wyeliminować ewentualne spory w tym zakresie. Proponowana zmiana kwestii tych nie rozstrzygnie. Zdaniem związku powinno się określić, czym zajmować się mają urzędnicy wyborczy, a co w dalszym ciągu należeć ma do zadań gminy.