Nie przychodząc na sesje, większość radnych protestuje przeciwko zwoływaniu ich w trybie nadzwyczajnym, co uniemożliwia im wprowadzenie jakichkolwiek zmian do porządku obrad, a przede wszystkim odwołanie obecnej przewodniczącej rady.
Z wnioskiem o referendum wystąpiły na początku roku do Komisarza Wyborczego obie strony konfliktu w Nieszawie: zwolennicy obecnego burmistrza i sprzyjającej mu mniejszości w Radzie Miasta oraz stronnicy nastawionej opozycyjnie do burmistrza większości rady.
By referendum było ważne, a podjęta w niedzielę decyzja wiążąca, do urn musi pójść co najmniej 3/5 osób, które brały udział w wyborach burmistrza i rady. W przypadku decyzji o przyszłości Rady Miasta minimalna wymagana frekwencja w Nieszawie to 722 osoby, a w sprawie burmistrza nieco mniej.
W obecnej kadencji samorządu w kraju zarządzono 69 referendów, ale tylko w siedmiu przypadkach frekwencja była odpowiednio wysoka i uznano je za ważne. Głosowanie w Nieszawie potrwa do godz. 21.
W kancelarii premiera cały czas na decyzję szefa rządu oczekuje wniosek o ustanowienie zarządu komisarycznego w Nieszawie wystosowany przez wojewodę kujawsko-pomorskiego. Został przygotowany, gdyż w Nieszawie od lipca 2012 roku nie udało się skutecznie zwołać sesji Rady Miasta.
W radzie minimalną przewagę mają przeciwnicy obecnego burmistrza Mariana Tołodzieckiego, którzy bojkotują posiedzenia, gdyż - jak tłumaczą - są one zwoływane wyłącznie jako nadzwyczajne. Taki wybieg formalny oznacza, że do porządku obrad nie można wprowadzić jakichkolwiek zmian, np. postulowanego przez większość radnych wniosku o odwołanie obecnej przewodniczącej rady miejskiej.
Konsekwencje wielomiesięcznego sporu radnych ponoszą już od stycznia bezpośrednio mieszkańcy. W sytuacji gdy radni nie uchwalili stawek podatków lokalnych na 2013 rok, automatycznie w Nieszawie obowiązują od 1 stycznia maksymalne stawki, jakie dopuszczają przepisy, najwyższe w województwie kujawsko-pomorskim.
Licząca około 2 tys. mieszkańców Nieszawa ma problem z funkcjonowaniem władz samorządowych od początku obecnej kadencji. Już w 2011 roku, wprowadzono tu zarząd komisaryczny, gdy piastujący urząd burmistrza od 21 lat Andrzej Nawrocki złożył rezygnację z powodu konfliktu z większością Rady Miasta.