Postanowienie komisarza opublikowała na swojej stronie internetowej Państwowa Komisja Wyborcza.
25 maja Rada Miejska w Starachowicach podjęła uchwałę w sprawie przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta.
W piątek prezydent, który jest zawieszony w obowiązkach służbowych, nie otrzymał od rady absolutorium z wykonania budżetu za 2011 rok.
Prezydent Starachowic Wojciech B. zasiada na ławie oskarżonych w procesie o korupcję, który toczy się w starachowickim sądzie. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie oskarżyła go o to, że od 2008 do 2011 roku, gdy pełnił funkcję publiczną prezydenta Starachowic, przyjął łapówki od przedstawicieli starachowickich spółek komunalnych w łącznej kwocie blisko 96 tys. zł. Kolejny zarzut to nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań.
Na drugiej rozprawie - 26 marca - sąd zdecydował, że po wpłaceniu kaucji prezydent może wyjść na wolność. Zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia go w czynnościach służbowych. Wobec samorządowca stosowany jest także dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Wojciech B. został zatrzymany przez CBA pod koniec sierpnia 2011 r. Pod koniec śledztwa przyznał się do stawianych zarzutów. Przed sądem B. przyznał się do korupcji; nie przyznał się do zarzutu nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań. Samorządowcowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W innym śledztwie Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie przedstawiła Wojciechowi B. oraz jego zastępcy zarzuty przekroczenia uprawnień przy przyznawaniu mieszkań komunalnych. (PAP)
agn/ bk/