Orzekając w dniu 8 VI 2011 r.1 o niekonstytucyjności art. 63 ust. 9 ustawy z 17 V 1989 o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (i umarzając postępowanie w pozostałym zakresie z uwagi na utratę mocy innych zaskarżonych przepisów owej ustawy, objętych tym samym wnioskiem), Trybunał Konstytucyjny stworzył nowy stan prawny. Analiza skutków tego orzeczenia - to przedmiot niniejszego artykułu.

Trybunał uznał za niekonstytucyjne upoważnienie ustawowe, które stanowiło podstawę rozporządzenia Rady Ministrów określającego, z jakiego mienia państwowego lub - co nas tu interesuje - komunalnego może pochodzić nieruchomość zamienna przyznawana jako rekompensata w postępowaniu regulacyjnym. Przyczyną stwierdzenia niekonstytucyjności były braki w wymaganej treści upoważnienia - niedostatek kryteriów, jakimi należy się kierować, wskazując owo mienie. Oznacza to, że upoważnienie niespełniające wymagań materialnoprawnych nie mogło służyć jako podstawa do wydania skutecznego, niewadliwego konstytucyjnie rozporządzenia. Sentencja wyroku wprost nic nie mówi o rozporządzeniu Rady Ministrów z 21 XII 1990 w sprawie wyłączania nieruchomości zamiennych lub nakładania obowiązku zapłaty odszkodowania na rzecz kościelnych osób prawnych, wydanym na podstawie zakwestionowanego upoważnienia. Jednakże wyrok ma znaczenie i dla oceny konstytucyjności tego rozporządzenia, i dla reżimu prawnego przezeń tworzonego.

Warto tym kwestiom poświęcić uwagę. Ani bowiem to, co powiedziano o konsekwencjach wyroku w czasie konferencji prasowej w Trybunale6, ani spekulacje medialne dotyczące ewentualności odszkodowań od Skarbu Państwa7 bynajmniej nie wyczerpują zagadnienia. W rzeczywistości wyrok otwiera przed gminami, które zostały dotknięte rozstrzygnięciami Komisji Majątkowej, możliwość korzystania z roszczeń restytucyjnych, i to bezpośrednio wobec beneficjentów tych rozstrzygnięć, tj. kościelnych osób prawnych, które otrzymały nieruchomości zastępcze kosztem gmin. Dotyczy to tych sytuacji, gdzie przesunięcie własności (jako skutek postępowania regulacyjnego) nastąpiło po 17 X 1997. Ten zaś aspekt następstw orzeczenia uszedł chyba uwadze zarówno samego Trybunału, jak i zainteresowanych gmin - przynajmniej sądząc po ich reakcjach, o których donosiły media8.

Mówiąc o "roszczeniach restytucyjnych", nie mam przy tym na myśli restytucji odszkodowawczej, zwracającej się przeciw Skarbowi Państwa, lecz restytucję w postaci zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia. Byłaby to zazwyczaj restytucja realizowana tylko in valuta (art. 405 k.c.), z reguły bowiem kościelne osoby prawne wyzbywały się uzyskanych nieruchomości zastępczych. Oczywiście, zgodnie z regułami dotyczącymi bezpodstawnego wzbogacenia, obowiązek ograniczałby się do granic jedynie aktualnego wzbogacenia. Jednakże w wypadku sprzedaży nieruchomości uzyskanej w efekcie postępowania regulacyjnego to accipiens musiałby wykazać, że po jego stronie zachodzi brak wzbogacenia, co bynajmniej nie jest dowodem łatwym przy uzyskaniu surogacji pieniężnej i dokonaniu z niej nakładów na inny majątek czy zaoszczędzeniu dzięki niej wydatków z innego majątku.

Przejdź do dalszej części tekstu na www.lex.pl