W grudniu 2012 r. UOKiK stwierdził, że w trakcie przetargu na odbiór i transport odpadów w Białymstoku, doszło do zmowy przetargowej. Wygrała bowiem oferta konsorcjum dwóch największych spółek działających w mieście. Celem jego powołania były rzekome ograniczenia techniczne, które uniemożliwiały im samodzielną walkę o zamówienie. Z materiału dowodowego wynikało jednak, że chodziło o utrzymanie udziałów rynkowych z pominięciem konkurencji.
Konsorcjum w przetargu publicznym, czyli razem można więcej >>>
Należy mieć na względzie, iż prawo dopuszcza możliwość wspólnego startu przedsiębiorców w przetargu. Ale kiedy mają oni możliwość samodzielnego świadczenia usług, zawarcie konsorcjum rodzi podejrzenie ograniczania konkurencji. Przedsiębiorcy odwołali się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który uchylił decyzję UOKiK. Sąd Apelacyjny był jednak innego zdania i zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji potwierdzając argumentację Urzędu.
SA stwierdził, że Urząd zawsze ma prawo zbadać, czy współpraca konsorcjum nie narusza konkurencji. Sąd podkreślił też, że rozważając możliwość samodzielnego wykonania zamówienia, należy dokonać analizy potencjału wykonawcy. Owszem, spółki nie dysponowały w momencie zawiązania konsorcjum odpowiednimi zasobami do samodzielnego startu, ale mogły uzupełnić te braki i złożyć osobne oferty. Ponadto, w przetargu samodzielnie wystartowały mniejsze firmy. To dowodzi, że największe podmioty działające na rynku odbioru odpadów w Białymstoku, mogły złożyć własne oferty.
Źródło: www.uokik.gov.pl
Dowiedz się więcej z książki | |
Europejskie prawo zamówień publicznych. Komentarz
|