List rządowej pełnomocniczki to reakcja na ultimatum, jakie Komisja Europejska postawiła samorzadom województw, których sejmiki przyjeły takie uchwały. 

Komisja Europejska wysłała do marszałków województw małopolskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego oraz podkarpackiego pismaw sprawie uchwał podjętych w tych regionach. Pierwsze trzy podpisały deklarację anty-LGBT w 2019 r., a kolejne dwa Samorządową Kartę Praw Rodziny przygotowaną przez Ordo Iuris. I domagała się odpowiedzi do 14 września, grożąc utratą środków unijnych w przypadku dalszego obowiązywania uchwały. Komisja wyraziła zaniepokojenie, że uchwały te mogą naruszać prawo UE dotyczące niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Zdaniem KE należy przeprowadzić szczegółową analizę zgodności wspomnianych uchwał z prawem UE. Do tego czasu wstrzymano prace nad programem REACT-EU, który zakładał wsparcie przedsiębiorców i sektora ochrony zdrowia w związku z pandemią.

Żaden z sejmików nie wycofał się z uchwał. W sierpniu radni województwa małopolskiego zadecydowali, że uchwała anty-LGBT nie zostanie unieważniona. Także Sejmik Województwa Lubelskiego podtrzymał stanowisko w sprawie LGBT z 2019 roku. Zadnego działania w tej sprawie nie podjęły sejmiki województw Świętokrzyskiego i Podkarpackiego.

Wiecej: Małopolska powołuje pełnomocnika i radę ds. równego traktowania, inne województwa trwają przy uchwałach anty LGBT>>

Władze tego ostatniego województwa ogłosiły natomiast, że czekają na reakcję rządu w tej sprawie. - Zarząd województwa podkarpackiego czeka na reakcję rządu na pismo z Komisji Europejskiej w sprawie uchwały sejmiku dotyczącej „promocji i afirmacji ideologii tzw. ruchów LGBT przekazał rzecznik marszałka województwa podkarpackiego Tomasz Leyko. I poinformował, że sprawa ma wrócić też na wrześniowej sesji sejmiku województwa, zaplanowanej pod koniec miesiąca. - Zarząd otrzymał pismo z KE w sprawie uchwały sejmiku dotyczącej „promocji i afirmacji ideologii tzw. ruchów LGBT. Wspomniana korespondencja nawiązuje do wystąpienia KE pod adresem rządu RP, więc warto poczekać na reakcję strony rządowej, spodziewaną w połowie września– dodał.

Pełnomocnik: Nikogo w Polsce nie dyskryminujemy

Pełnomocnik rządu przypomina w swoim liście, że Konstytucja, a także szczegółowe przepisy m.in. prawa pracy, karnego i cywilnego stoją na straży zasady niedyskryminacji i przewidują surowe sankcje w przypadkach nierównego traktowania, także ze względu na orientację seksualną.

Powołuje się też, na orzeczenia wojewódzkich sądów administracyjnych, które według niej wskazują, że tego rodzaju uchwały nie stanowią aktów prawa miejscowego i nie nakładają na obywateli obowiązków. Nie ustanawiają zakazu pobytu jakichkolwiek osób na obszarze gminy, powiatu lub województwa, korzystania przez nie ze swobody działalności gospodarczej, nauczania w szkołach publicznych, ani nie ingerują w prawo do zrzeszania się i organizacji zgromadzeń publicznych.

Schmidt zapewnia, że wszystkie osoby - niezależnie od miejsca zamieszkania - korzystają w Polsce z prawnej ochrony. Zgodnie z art. 32 ust. 2 Konstytucji RP nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Zgodnie z Konstytucją każda osoba ma więc prawo do równego traktowania niezależnie od ewentualnej przynależności do jakiejkolwiek grupy społecznej czy mniejszości.