"Kontynuujemy działania profilaktyczne rozpoczęte w Toruniu w 2008 r. Dotychczas z budżetu Torunia sfinansowano szczepienia przeciw HPV dla 1735 dziewcząt, a teraz zaszczepimy 442 chętne dziewczęta z rocznika 2001" - poinformowała Izabela Miłoszewska, dyrektor wydziału zdrowia i polityki społecznej toruńskiego magistratu.
Do bezpłatnych szczepień będą mogły przystąpić 13-letnie mieszkanki Torunia, a o zakwalifikowaniu decydować będzie kolejność zgłoszeń. Szczepienia dają odporność przeciwko brodawczakowi ludzkiemu (HPV) - jednemu z czynników wywołujących raka szyjki macicy.
Szczepionka będzie podawana w dwóch dawkach. Warunkiem udziału w akcji jest zobowiązanie się rodziców do dopilnowania, by dziewczęta przyjęły obie serie.
Cena jednej szczepionki, z uwzględnieniem kosztów kampanii edukacyjno-informacyjnej, wyniesie 98 zł, co umożliwi zaszczepienie maksymalnie 442 chętnych dziewcząt.
W roku 2011 i 2012 w Toruniu realizowane były dwa projekty: pierwszy – pilotażowy program profilaktyki raka szyjki macicy obejmujący dziewczęta z rocznika 1999 oraz program uzupełniający skierowany do dziewcząt z roczników 1998 i 1997.
W 2013 roku zorganizowano już akcję szczepień dla nastolatek z rocznika 2000. Kosztem około 180 tys. zł sfinansowano szczepienia 600 dziewcząt.
Władze Torunia przypominają, że szczepienia przeciw brodawczakowi ludzkiemu jako pierwotna profilaktyka raka szyjki macicy są wyszczególnione w kalendarzu szczepień ochronnych jako szczepienia zalecane. Szczepienia są bezpieczne i dobrze tolerowane, ale nie są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Z danych opublikowanych przez toruński magistrat wynika, że w Polsce ok. 4 tys. kobiet zapada co roku na raka szyjki macicy, a połowa z nich umiera. Pod względem zachorowalności i umieralności z powodu tej choroby Polska zajmuje czołowe miejsce wśród krajów Unii Europejskiej.