Przepisy regulujące udzielanie zamówienia w trybie in-house stawiają przed jednostkami samorządu terytorialnego oraz spółkami komunalnymi wygórowane warunki. Najtrudniejszy do spełnienia jest ten, zgodnie z którym ponad 90 proc. działalności spółki musi być świadczone na rzecz macierzystej gminy. Ustawodawca nie przewidział jednak sytuacji, w której po zawarciu umowy spółka rozpocznie działalność komercyjną.
Jak czytamy w Gazecie Prawnej, Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Tarnowie przedstawiło prognozy handlowe, w których zapewniało, że spełni warunek procentowego świadczenia usług na rzecz macierzystej gminy. Z tego też powodu, KIO wyraziła zgodę na zawarcie umowy w tym trybie. Po dokonaniu tej czynności, Przedsiębiorstwo zaczęło zawierać umowy na przetwarzanie odpadów zbieranych z terenów innych jednostek samorządu terytorialnego.
Reorganizacja spółek komunalnych sposobem na skorzystanie z in-house >>>
Zdaniem mec. Katarzyny Kuźmy z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, mamy do czynienia z niewątpliwą i poważną luką w prawie. Ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji, dlatego też nie jest wiadome, jakie kroki podjąć w razie braku spełnienia ustawowych przesłanek już po zawarciu umowy. Jak wskazuje mec. Kuźma, w tej sytuacji móżna powoływać się na zmianę umowy, gdyż została ona zawarta na innych warunkach. Skoro przesłanki do zastosowania in-house przestają być spełniane, to umowa powinna zostać uznana za nieważną.
Źródło: Gazeta Prawna