Z wnioskiem o zasiedzenie wystąpiła do sądu legnicka spółka komunalna będąca przedsiębiorstwem wodno-kanalizacyjnym. Chodziło o jedną z działek miejskich, przez którą przechodzi kolektor ściekowy. Kolektor został wybudowany w 1975 r. przez państwowe przedsiębiorstwo wodociągowe w Legnicy na gruncie należącym wówczas do Skarbu Państwa.
Grunt ten, wraz z kolektorem i urządzeniami kanalizacyjnymi został przekazany miastu w 1990 roku, w ramach komunalizacji gruntów. W listopadzie 1994 r. działka ta została oddana w użytkowanie wieczyste jednemu z mieszkańców Legnicy.
Mężczyzna sprzeciwił się wnioskowi spółki o zasiedzenie służebności gruntowej, odpowiadającej obecnie służebności przesyłu, a sąd I instancji oddalił wniosek spółki. Podobnie uczynił sąd II instancji oddalając także jej apelację.
W piątek skargę kasacyjną spółki oddalił również Sąd Najwyższy (sygn. akt V CSK 440/12). SN orzekł, że nie upłynął jeszcze termin zasiedzenia służebności. Wprawdzie zwykły termin wynosi 20 lat, ale w tym wypadku - jak uznały sądy i potwierdził SN - należy przyjąć dłuższy, 30-letni termin zasiedzenia, ponieważ spółka działała w złej wierze.
Uzasadniając piątkowe postanowienie SN sędzia Krzysztof Strzelczyk powiedział, że spółka nie przedstawiła przed sądami żadnych dokumentów, poza dokumentami o komercjalizacji przedsiębiorstwa komunalnego, nie udowodniła więc, że korzysta z gruntu zgodnie z prawem. W tej sytuacji - zdaniem SN - nie można do okresu zasiedzenia doliczyć wcześniejszego funkcjonowania kolektora na gruntach państwowych i miejskich w latach 1975-1994.
Strzelczyk wskazał, że instalacja powstała na gruntach państwowych i została wybudowana przez przedsiębiorstwo państwowe, a bieg terminu zasiedzenia rozpoczął się dopiero po ustanowieniu użytkowania wieczystego, a więc od listopada 1994 r.