Dlatego zakaz prowadzenia na jego obszarze działalności o charakterze erotycznym jest adekwatny do celu, jakiemu służy ta instytucja. Pozostaje to też w zgodzie z konstytucyjną zasadą proporcjonalności - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu.
Rada Miejska Wrocławia wprowadziła na obszarze istniejącego parku kulturowego ograniczenia w zakresie handlu i usług m.in. zakazano działalności handlowej lub usługowej polegającej na nagabywaniu osób przebywających na obszarze parku kulturowego oraz prowadzenia działalności usługowej o charakterze erotycznym w tych lokalach, w których prowadzona jest działalność gastronomiczna oraz wykorzystywanych przez przedsiębiorcę do organizacji imprez.
Skarżący, właściciel budynku znajdującego się w granicach parku kulturowego w którym prowadzony jest bar i restauracja z tańcami artystycznymi, wniósł o uchylenie podjętej uchwały. Wyjaśnił, że postanowienia uchwały naruszają jego interes prawny, ograniczając możliwość korzystania z przedmiotu własności. Jego zdaniem, zakaz prowadzenia działalności usługowej o charakterze erotycznym nie ma związku z celem ochrony zabytków, jaki miał realizować park kulturowy.
Szukasz więcej informacji dotyczących samorządu?
Poznaj LEX Administracja >>
Zdobądź wiedzę, dzięki której Twoja praca stanie się łatwiejsza
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu oddalił jego skargę.
Wyjaśnił na wstępie, że zgodnie z art. 17 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami na terenie parku kulturowego rada miasta można nie tylko zakazać lub ograniczyć działalność handlową lub usługową, ale też wszelkie zmiany sposobu korzystania z zabytków nieruchomych.
Nie pozbawia to przy tym właściciela roszczeń odszkodowawczych, o których mowa w art. 131-134 ustawy Prawo ochrony środowiska. Zdaniem sądu radni mogli zatem przegłosować uchwałę zakazującą prowadzenia działalności usługowej o charakterze erotycznym oraz takiej, która opierałaby się na nagabywaniu przechodniów.
Zakaz adekwatny do celu utworzenia parku kulturowego
Sąd zbadał także zaskarżoną uchwałę pod kątem zgodności wprowadzonych zakazów z normami Konstytucji, w szczególności zasadą proporcjonalności o której mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Do jej naruszenia doszłoby, gdyby rada miasta przekroczyła granice upoważnienia ustawowego i wprowadziła ograniczenia nieadekwatne do celu, jakiemu upoważnienie ustawowe miało służyć.
Sąd podkreślił zatem, że skoro podstawowym celem utworzenia parku kulturowego była ochrona pewnej przestrzeni jako całości, to wprowadzane zakazy i ograniczenia muszą zawsze wykazywać normatywny związek z tak rozumianym przedmiotem ochrony. Zdaniem sądu związek taki istnieje również w zakazie prowadzenia na obszarze parku kulturowego działalności usługowej o charakterze erotycznym prowadzonej wewnątrz budynków i w sposób dyskretny, dostępny tyko dla uczestników w środku lokalu.
Niezależnie bowiem od sposobu prowadzenia działalności gospodarczej opierającej się na dostarczaniu dóbr czy usług dla podmiotów zewnętrznych, działalność taka zawsze manifestuje się w przestrzeni publicznej, współtworzy ją i wpływa na jej postrzeganie. Wprowadzony zakaz prowadzenia działalności usługowej tego rodzaju, który w wyjątkowo szkodliwy sposób psuł chroniony wizerunek przestrzeni staromiejskiej, jest zatem jak najbardziej adekwatny do celów, jakim miała służyć instytucja parku kulturowego.
Wprowadzony zakaz - wbrew zarzutom skargi - nie naruszył również zasady równości wobec prawa (art. 32 Konstytucji). Zakaz ten został bowiem sformułowany w sposób generalno-abstrakcyjny i ujmował tę kategorię usług w takiej postaci, w jakiej ona w praktyce występuje tj. łączenia elementów usług erotycznych z ofertą w postaci gastronomii i organizacji imprez.
Sąd nie podzielił także zarzutu o nieprecyzyjności użytych zwrotów w postaci "nagabywania" i "usług erotycznych". Zwrócił uwagę, że są to pojęcia nieostre. Sama jednak nieostrość terminu użytego w przepisie nie stanowi o naruszeniu postulatu określoności prawa. Chodzi tu raczej o przypadki, gdy sposób sformułowania przepisu jest w takim stopniu wadliwy, że w żaden sposób, posługując się różnymi metodami wykładni, nie można go interpretować w sposób racjonalny i zgodny z Konstytucją. A tak nie było. Oba zwroty mają bowiem swoje potoczne konotacje znaczeniowe i są możliwe do zrozumienia dla osoby niemającej wiedzy fachowej. Zakres podmiotowy i przedmiotowy obu zakazów określony został jasno.
Wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 20 grudnia 2017 r. IV SA/Wr 589/17.