Na mocy rozmów, prowadzonych między władzami poszczególnych samorządów i Ministerstwem Obrony Narodowej, ponad połowa szpitali wojskowych przekazana ma być samorządom województw.
MON planuje przekazać samorządom 12 z 20 prowadzonych przez resort szpitali. Jest to część działań związanych z procesem profesjonalizacji armii. Jak podkreśla ministerstwo zmiana ta nie powinna poważnie wpłynąć na poziom zabezpieczenia świadczeń medycznych dla żołnierzy. Zgodnie z resortowymi wyjaśnieniami utrzymanie ośmiu pozostałych placówek powinno wystarczyć do zapewnienia odpowiedniej opieki medycznej.
Przed samorządami, które zechcą przejąć proponowane szpitale, postawiono jednak pewne warunki. Zmianie nie może ulec dotychczasowy zakres świadczeń przez nie oferowanych. Również przekazana infrastruktura wykorzystywana ma być wyłącznie do celów medycznych.
Urzędy marszałkowskie również przedstawiły swoje postulaty. Samorządy zastrzegły, że zanim przejmą daną placówkę muszą posiadać pełną informację o jej sytuacji finansowej. Wiedząc, że całkowite zadłużenie wszystkich szpitali resortowych waha się w granicy 710 mln zł jest to warunek całkiem uzasadniony.
Szpitale resortowe, które stałyby się własnością samorządów, uległyby przekształceniu w spółki i mogłyby skorzystać z tzw. rządowego planu B i spłaty części swoich długów.
MON planuje przekazać samorządom 12 z 20 prowadzonych przez resort szpitali. Jest to część działań związanych z procesem profesjonalizacji armii. Jak podkreśla ministerstwo zmiana ta nie powinna poważnie wpłynąć na poziom zabezpieczenia świadczeń medycznych dla żołnierzy. Zgodnie z resortowymi wyjaśnieniami utrzymanie ośmiu pozostałych placówek powinno wystarczyć do zapewnienia odpowiedniej opieki medycznej.
Przed samorządami, które zechcą przejąć proponowane szpitale, postawiono jednak pewne warunki. Zmianie nie może ulec dotychczasowy zakres świadczeń przez nie oferowanych. Również przekazana infrastruktura wykorzystywana ma być wyłącznie do celów medycznych.
Urzędy marszałkowskie również przedstawiły swoje postulaty. Samorządy zastrzegły, że zanim przejmą daną placówkę muszą posiadać pełną informację o jej sytuacji finansowej. Wiedząc, że całkowite zadłużenie wszystkich szpitali resortowych waha się w granicy 710 mln zł jest to warunek całkiem uzasadniony.
Szpitale resortowe, które stałyby się własnością samorządów, uległyby przekształceniu w spółki i mogłyby skorzystać z tzw. rządowego planu B i spłaty części swoich długów.
Opracowanie: Karol Kozłowski, RPE WKP
Źródło: Gazeta Prawna z dnia 19 lutego 2010 r.