Wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit wskazuje, że zarówno Ministerstwo, jak i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otrzymały kilkaset zgłoszeń od gmin. Chcą one partycypować w kosztach przebudowy lub modernizacji fragmentów dróg krajowych. Zdaniem wiceministra, wartość tych inwestycji opiewa już na 1 mld zł. Ma to stanowić potwierdzenie tego, że nowelizacja ustawy o drogach publicznych była potrzebna. Zgodnie z postanowieniami ustawy, lokalne władze są uprawnione do dofinansowania modernizacji danego odcinka drogi krajowej, jeśli uznają, że jest to potrzebne dla lokalnej społeczności.
Wśród władz lokalnych widoczna jest jednak ostrożność w stosunku do tej możliwości. - Rozumiem, że ustawa daje samorządom możliwość współfinansowania inwestycji i to dobry kierunek, zaznacza Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia na łamach Gazety Prawnej i dodaje jednocześnie - Gorzej, jeśli w praktyce ta ustawowa możliwość zacznie przypominać obowiązek albo jakąś zawoalowaną formę przymuszania lokalnych władz poprzez stawianie sprawy w taki sposób, że realizacja danej inwestycji, np. likwidacji miejsca niebezpiecznego, będzie możliwa dopiero wtedy, gdy samorząd wyłoży pieniądze.
Dodatkowo, po aktualizacji rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 resort infrastruktury rozpocznie z lokalnymi władzami negocjacje na temat zmian w Programie rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej. Zapowiedzi budzą obawy samorządowców, którzy wskazują, że o wiele trudniej może być uzyskać dofinansowanie na mniejsze drogi lokalne, które nie będą wpisane w nowe priorytety rządu.
Źródło: Gazeta Prawna