Wyrok skazujący w procesie, w którym czołowy rosyjski opozycjonista jest oskarżony o spowodowanie strat materialnych w jednej ze spółek leśnych w obwodzie kirowskim, może mu uniemożliwić start w wyborach. Prokurator zażądał już dla Nawalnego sześciu lat więzienia, a wyrok ma zapaść w czwartek.
Procedurę rejestracyjną na kandydata na mera Moskwy pokonało zaledwie sześciu z 40 kandydatów, w tym dotychczasowy mer Siergiej Sobianin, który w czerwcu złożył dymisję na ręce prezydenta Władimira Putina, prosząc go jednocześnie o zgodę na udział w przedterminowych wyborach na ten urząd. Decydując się na przedterminowe wybory Sobianin, którego kadencja formalnie upływała w październiku 2015 roku, zaskoczył potencjalnych rywali, poważnie zmniejszając ich szanse na przeprowadzenie pełnowartościowej kampanii.
36-letni opozycjonista Nawalny - adwokat, bojownik z korupcją i bloger - to jeden z przywódców protestów z 2011 i 2012 roku przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Putina na Kreml. Odrzuca stawiane mu oskarżenia o przestępstwa finansowe, twierdzi, że chodzi o usunięcie go ze sceny politycznej jako potencjalnego rywala prezydenta Putina..