Przyjęta w środę przez radnych metoda liczenia opłat jest zgoda z propozycją prezydenta miasta. Natomiast stawki zostały obniżone w stosunku do projektu wniesionego przez włodarza Słupska. Ratusz proponował najpierw 19 zł za odpady niesegregowane i 13,70 zł za segregowane. Podczas sesji wniesiono autopoprawkę, obniżającą stawki do 18 i 12 zł. Kolejne obniżki zaproponowali radni Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.
PO chciało 13 zł za odpady niesegregowane i 9 zł za segregowane, a PiS 12 zł za niesegregowane oraz 7,5 zł za segregowane. W przyjętej ostatecznie uchwale radni poparli stawkę zgłoszoną przez PO w przypadku odbioru odpadów segregowanych i stawkę zgłoszoną przez PiS w przypadku odbioru odpadów niesegregowanych.
Z informacji przekazanych radnym na środowej sesji przez dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Annę Grabuszyńską wynika, że w ciągu roku 94 tys. mieszkańców Słupska wytwarza nieco ponad 30 tys. ton odpadów. Jedna osoba produkuje rocznie statystycznie 320 kg śmieci.
Na podstawie tych danych ratusz wyliczył, że nowy system gospodarki odpadami komunalnymi w Słupsku będzie kosztował rocznie ponad 15 mln zł, z tego 53 proc. to koszt zagospodarowania odpadów, 5 proc. to coś w rodzaju rezerwy demograficznej (chodzi o pokrycie ewentualnej luki w opłatach za wywóz śmieci wynikającej z różnicy między liczbą osób zameldowanych a faktycznie zamieszkujących daną nieruchomość), natomiast 3,34 proc. ma kosztować obsługa administracyjna systemu, a 38,16 proc. to koszt odbioru odpadów od mieszkańców.
Zgodnie z obowiązującą ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach samorządy powinny przyjąć uchwały ws. wyboru metody i stawek podatku śmieciowego do końca ub.r. Z Informacji uzyskanych w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku na 123 gminy uchwał takich nie przyjęło w ub.r. 45 pomorskich samorządów.
Nowy system gospodarki odpadami komunalnymi ma zacząć obowiązywać od 1 lipca br. Właścicielem odpadów staną się wówczas gminy. Mieszkańcy nie będą już podpisywać indywidualnych umów z firmami na wywóz śmieci, tylko wnosić opłatę do gminy, nazywaną potocznie podatkiem śmieciowym.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zezwala na wybór jednej z czterech metod naliczania tej opłaty: od liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość, od ilości zużytej wody, od powierzchni mieszkania i od gospodarstwa domowego.
25 stycznia Sejm znowelizował przygotowaną przez Senat nowelizację ustawy, zezwalającą gminom na naliczanie opłat za wywóz śmieci w oparciu o więcej niż jedną metodę. Teraz ustawa jest w Senacie.
sibi/ amac/