Pierwszego lipca zacznie obowiązywać nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi. Zgodnie z prawem, samorządy przejmą obowiązek odbierania śmieci od mieszkańców i ich zagospodarowywania. Dotychczas zdecydowana większość odpadów trafiała na wysypiska śmieci. W założeniach, nowy system ma sprawić, iż duża część śmieci będzie podlegała odzyskowi i ponownemu wykorzystaniu.
Nowe przepisy gwarantują osobom, które zadeklarują segregację odpadów, niższe - średnio jest to o ok. 50 proc. - rachunki za ich odbiór. To najczęściej powoduje, że znaczna część osób chce sortować śmieci.
Resort środowiska przypomina na swojej stronie internetowej, że gminy od 1 stycznia mają obowiązek informowania swoich mieszkańców, jak nowy system śmieciowy będzie wyglądał na ich terenie. "Samorządy powinny informować mieszkańców, m.in. o tym, jak segregować odpady, na jakie frakcje dzielić poszczególne śmieci, do jakich pojemników je wrzucać" - podkreśliło ministerstwo.
Resort poinformował, że na projekty edukacyjne i szkolenia samorządowców z zakresu nowej polityki śmieciowej przeznaczył ponad 17 mln zł. Zorganizowano ponad tysiąc szkoleń czy seminariów, w których uczestniczyło ok. 100 tys. osób. W sierpniu 2012 roku rozpoczęła się także ogólnopolska kampania społeczna informująca o zmianach przepisów obowiązujących od 1 lipca.
"W tym roku, aby wesprzeć gminy w obowiązku informowania mieszkańców o nowym systemie, ministerstwo przygotowało i przekazało im za darmo, w wersji elektronicznej, plakaty i ulotki zawierające cele i korzyści zmienianej ustawy (...) Gminy mogą uzupełniać je o własne informacje skierowane do lokalnej społeczności" - zaznaczył resort. Materiały dostępne są również na stronie: http://naszesmieci.mos.gov.pl/multimedia.
Według sondażu przeprowadzonego w marcu przez TNS Polska, 63 proc. Polaków uważa, że gminy nie prowadzą działań promocyjnych i edukacyjnych w sprawie gospodarowania odpadami. Z badania wynika także, że zdecydowana większość Polaków wie, do jakich pojemników powinny trafiać konkretne śmieci.
W Polsce (dane na 2011 rok) blisko 71 proc. odpadów komunalnych, w stosunku do całości zebranych, jest składowanych na wysypiskach. Dla porównania nasi zachodni sąsiedzi składują zaledwie ok. 0,5 proc. śmieci - to najmniej w całej Europie. Najwięcej odpadów składowanych jest w Bułgarii 94 proc. i w Rumunii - prawie 97 proc., najmniej we wspomnianych Niemczech, Holandii (0,83 proc.) czy w Szwecji (0,87 proc.).
W Polsce 11 proc. odpadów komunalnych jest recyklingowanych. Podobny odsetek w Europie mają Portugalia, Łotwa czy Cypr. Liderami recyklingu są Niemcy ze wskaźnikiem 45 proc., Irlandia - 37 proc. i Belgia - ponad 36 proc. Polska jest na szarym końcu, jeśli chodzi o spalanie śmieci. W ten sposób unieszkodliwianych jest zaledwie 1 proc. odpadów. Liderami podobnie jak wcześniej są Niemcy (ok. 54 proc.), Szwecja (51 proc.) i Belgia 42 (proc.).
Gminy są zobowiązane, aby do końca 2020 r. stopień recyklingu i przygotowania odpadów do ponownego użycia wynosił co najmniej 50 proc. w stosunku do masy tych odpadów wytworzonych w 1995 r. Do lipca 2020 r. odpady ulegające biodegradacji składane na składowiskach mają nie przekraczać 35 proc. całkowitej masy tych odpadów.
W zeszłym tygodniu Sejm uchwalił ustawę o odpadach opakowaniowych, która ma usprawnić recykling odpadów w Polsce. Zgodnie z prawem unijnym do 2014 roku musimy uzyskać poziom recyklingu i odzysku dla wszystkich opakowań w wysokości odpowiednio 55 i 60 proc. Recykling opakowań szklanych oraz z papieru i tektury ma być na poziomie 60 proc., metalowych - 50 proc., opakowań z tworzyw sztucznych - 22,5 proc. i opakowań z drewna - 15 proc.