W niedzielę na stronie internetowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowany został komunikat, w którym resort wyjaśnia, że rekompensaty za straty spowodowane pandemicznym zamknięciem instytucji i działalności gospodarczej w kulturze obejmują do około 40/50 proc. udokumentowanych strat (pomniejszonych o wcześniej otrzymane wsparcie antycovidowe) w okresie od marca do grudnia 2020 r. - Są to więc rekompensaty za prawie roczne zamrożenie działalności, których celem jest wsparcie ważnego sektora polskiej gospodarki w obliczu bankructwa – podkreśla MKiDN. Ministerstwo podkreśla, że kultura była tą gałęzią gospodarki, która jako pierwsza została zamrożona i jako ostatnia jest „odmrażana”. Zapewnia, że dzięki środkom z Funduszu Wsparcia Kultury, firmy i instytucje (a nie celebryci) będą mogły przetrwać także na początku przyszłego roku, do czasu pojawienia się szczepionki i odmrożenia gospodarki. - Warto przy tym podkreślić, że w obszarze kultury powrót do równowagi będzie trudniejszych niż w sektorach gospodarki, które realizują bardziej elementarne codzienne potrzeby społeczne – czytamy w komunikacie.
Według resortu, gra idzie o tysiące miejsc pracy, a państwo ma obowiązek wspierać wszystkie sektory gospodarki. - Ciężko doświadczony przez pandemię sektor kultury nie miał dotychczas przeznaczonego dla niego specjalnego programu wsparcia, jak sektor turystyczny czy transportowy. Fundusz Wsparcia Kultury jest właśnie takim programem. Dla gospodarki i przedsiębiorstw działających w kulturze, dla dziesiątków tysięcy zwykłych ludzi i ich rodzin – podkreśla MKiDN.
Czytaj również: Samorządowe instytucje kultury i rekreacji też wymagają wsparcia
Lista beneficjentów wzbudziła wątpliwości
W piątek Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podało, że 2064 podmioty otrzymają pomoc finansową w ramach Funduszu Wsparcia Kultury (FWK) na bieżącą działalność muzyczną, teatralną i taneczną, a także utrzymanie miejsc pracy. Budżet FWK wynosi 400 mln zł. Resort opublikował również pełną listę beneficjentów. Kwoty wsparcia przyznanego poszczególnym podmiotom i osobom wywołały dyskusję w mediach społecznościowych.
Do obiekcji tych odniósł się w sobotę na Twitterze Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu. - Nasi przeciwnicy od początku pandemii bezwzględnie wykorzystują ją w grze politycznej. My tak nie postępujemy. Stworzyliśmy mechanizmy umożliwiające na równych prawach uzyskanie rekompensat z tytułu poniesionych strat podmiotom z wielu branż, w tym objętej restrykcjami kultury – stwierdził Gliński.
Minister kultury zapewnił także, że „o tym, kto dostał wsparcie, nie decydowały sympatie, rodzaj uprawianej sztuki, ale algorytm pokazujący kto stracił przychody w wyniku pandemii”. - To nie są pieniądze dla jednej osoby, ale dla całych zespołów ludzi, którzy z dnia na dzień stracili środki do życia - podkreślił.
Również w sobotę MKiDN opublikowało komunikat, w którym zapewniło, że „wszystkie instytucje i przedsiębiorstwa, które poprawnie złożyły wniosek i spełniły kryteria otrzymały wsparcie”. - Wysokość rekompensaty była obliczana na podstawie danych księgowych i statystycznych za rok 2019. Kluczowe kryteria dotyczyły: spadku przychodów instytucji/przedsiębiorcy 2020 vs. 2019, liczby zatrudnionych osób, liczby odwołanych imprez/wydarzeń artystycznych, wpływu dofinansowania na lokalną społeczność, udziału przychodów z muzyki tańca i teatru w ogólnych przychodach (w odniesieniu do przedsiębiorców), zadłużenia przedsiębiorców spowodowanego pandemią – napisało ministerstwo.
W niedzielę po południu MKiDN poinformowało, że w związku z wątpliwościami dotyczącymi rekompensat przyznanych w ramach Funduszu Wsparcia Kultury, minister kultury i dziedzictwa narodowego postanowił wstrzymać realizację wypłat ze środków FWK i przekazać listę beneficjentów do pilnej ponownej weryfikacji.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.